Dramatyczne doniesienia z Tarnowa. Na placu zabaw przy ul. Romanowicza doszło do wypadku. Na dziecko spadł konar.
Na razie niewiele wiadomo na temat okoliczności zdarzenia. Według RMF FM, poszkodowane dziecko ma około 10 lat i pochodzi z Ukrainy. Po wypadku razem z matką zostało przewiezione do szpitala.
Na placu zabaw pracują strażacy, którzy mają się pozbyć potencjalnego zagrożenia i usuwają drugi konar, który może zagrażać bezpieczeństwu dzieci i ich opiekunów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plac zabaw miejscem beztroskiej zabawy? Niekoniecznie
Plac zabaw to miejsce, które powinno być szczególnie bezpiecznie, niestety nie zawsze tak jest. Kilka dni temu runęło jedno z drzew przy placu zabaw na ul. Obrońców Westerplatte w Kołobrzegu.
Według lokalnych mediów, drzewo runęło przez... mrówki. Wcześniej nic nie wskazywało na to, by drzewo mogło być uszkodzone lub osłabione. Do incydentu doszło, gdy na placu zabaw przebywały dzieci.
W lipcu na placu zabaw w podwarszawskim Błoniu pięcioletni chłopiec spadł z tak zwanego pajączka. Dziecko przetransportowano śmigłowcem LPR do jednego z warszawskich szpitali. Feralnego dnia maluch bawił się pod opieką rodziców. Byli trzeźwi.
Kilka miesięcy temu do potencjalnego zagrożenia doszło również na jednym z placów zabaw w Kutnie. W tym przypadku drzewo przewróciło się na huśtawki. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.