Pierwszy finał WOŚP, który transmitowała telewizja miał miejsce w 1993 roku w Warszawie. Agata Młynarska, która współprowadziła wtedy wydarzenie z Jurkiem Owsiakiem do dziś wspomina, że ekipa "rozniosła gmach telewizji". Choć warunki nie były łatwe, bo na dworze szalało -17 stopni mrozu, a sprzęt rządził się swoimi prawami, na wizji powstało prawdziwe charytatywne show. Nikt nie przejmować się technicznymi usterkami, o czym świadczyła skala wydarzenia i ilość zebranych pieniędzy. Pewne już było jedno - trzeba będzie to powtórzyć. I tak już powtarza się co roku, od przeszło 30 lat.
Robiąc program z Jurkiem, nie wybiegałam myślą 30 lat do przodu! Nie zastanawialiśmy się jak to będzie. Życie pędziło, a my z nim. I tak rok w rok razem. Powstała wielka siła. Wielka RZECZ. Zbudowana na pozytywnej energii, radości, prawdzie i na ludziach. Bardzo mnie to wzrusza i porusza, kiedy patrzę na nas sprzed 30 lat. Fajnie, że wciąż jesteśmy razem, gramy i... żyjemy! WygraMY! - wspomina na Instagramie Agata Młynarska.
Kultowych naklejek w kształcie serduszka przygotowano 100 tyś. Organizatorzy myśleli, że to aż nad, szybko jednak Jurek Owsiak musiał ogłosić na wizji, że serduszka już się skończyły. Wspomina, że pieniądze zbierali wtedy do wielkich słoików po ogórkach, które zapełniały się w oka mgnieniu.
Niewielu jednak wie, że WOŚP swoją pierwsza próbę miał rok wcześniej w Ciechocinku. Wtedy to Owsiak razem z zaprzyjaźnionym zespołem Zdrowa Woda zorganizował koncert charytatywny "na operację choćby jednego małego serduszka". Wydarzenie odbyło się na szkolnej sali gimnastycznej, a zebrało się tam tyle ludzi, że trudno ich było tam pomieścić.
Wszystko zaczęło się zupełnie przypadkiem. Chodziło o zakup sprzętu dla Warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka. W szpitalu zepsuło się jedno z urządzeń. W telewizji o całej sprawie mówili Bohdan Maruszewski i Piotr Burczyński. Prowadziłem wtedy audycję w radiowej Trójce, na antenie rzuciłem hasło, że dobrze byłoby, gdyby udało się pomóc. Nikt nie przypuszczał, że ludzie zaczną wysyłać do radia pieniądze w kopertach. Tak ruszyła lawina ofiarności. Potem zaprosiliśmy do radia lekarzy - wspomina Jurek Owsiak.
30 finał WOŚP już w styczniu
30. Finał WOŚP zagra 30 stycznia 2022 roku. Cel? Zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci.
Wzrok to najważniejszy zmysł człowieka. Jakiekolwiek problemy z nim związane wpływają na ogólny rozwój i poznawanie świata, dlatego tak istotne jest szybkie stwierdzenie ewentualnych nieprawidłowości i podjęcie leczenia, a czynnikiem niezbędnym do prawidłowej diagnozy i wdrożenia terapii jest nowoczesny sprzęt, którego polskim placówkom brakuje - czytamy na stronie WOŚP.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.