Eksperci z portalu czytamyetykiety.pl przeanalizowali skład schabu z beskidzkiej wędzarni od Krainy Wędlin, dostępnego w Biedronce. Produkt zawiera 85 proc. mięsa wieprzowego, co zdaniem ekspertów nie jest wynikiem szczególnie imponującym. Poza mięsem znalazły się tu liczne dodatki, takie jak wzmacniacze smaku i fosforany.
Alternatywą, którą polecają eksperci, jest schab wędzony od Krainy Wędlin Nature. Charakteryzuje się on krótkim i prostym składem, bez wzmacniaczy smaku i azotynu. Atutem jest także wyższa zawartość białka. Jak wskazuje portal "Fakt", cena tego produktu jest nieco wyższa niż schab z beskidzkiej wędzarni i wynosi 6,55 zł za 100 g,
W zestawieniu znalazły się również buliony. Eksperci zalecają wybór bulionu warzywnego Winiary zamiast Culineo, ze względu na prostszy skład i mniejszą zawartość cukru. "Cukier jest już na trzecim miejscu — przed warzywami" - wskazano. Całe zestawienie można znaleźć na Instagramie czytamyetykiety.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego warto czytać etykiety
Czytanie etykiet na kupowanych produktach powinno stać się naturalnym odruchem podczas robienia zakupów. W ten sposób zatroszczymy się o nasze zdrowie. I nie chodzi tylko o alergików i potencjalne alergeny, które mogą znaleźć się w produkcie. Producenci mają obowiązek zamieszczania na etykiecie wszystkich składników, jakie zostały wykorzystane do produkcji, nawet tych szkodliwych.
Dzięki czytaniu etykiet możemy uniknąć przykrych pułapek, jakie zastawiają na nas producenci, co przy okazji wesprze nasz domowy budżet. Warto zwracać uwagę na faktyczną wagę produktu, co sprawdzi się nie tylko w przypadku masła, które zamiast 200 g może mieć np. tylko 180 g.
W przypadku wyrobów mięsnych z etykiety dowiemy się, ile faktycznie jest mięsa w mięsie.
Możemy też w ten sposób wyeliminować nadmiar cukru z diety — ten znajdziemy w składzie wielu produktów, nawet tych, w których jego obecność może zaskakiwać.