Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę, kiedy w Berlinie odbywały się dni otwarte rządu federalnego Niemiec. Udział w wydarzeniu wziął m.in. Olaf Scholz. Niemiecki kanclerz przechadzał się, rozmawiał z miejscowymi i robił z nimi zdjęcia.
Ściągnęły koszulki i odsłoniły piersi
W pewnym momencie podeszły do niego dwie kobiety, które, jak sądził, chciały zrobić zdjęcie z politykiem. Kiedy wszyscy ustawili się do fotografii, kobiety nagle ściągnęły koszulki i odsłoniły piersi, na których widniał napis: "Embargo na gaz - teraz!".
Na zdjęciach i filmikach z miejsca zdarzenia widać, że Scholz zareagował bardzo spokojnie. Złożył ręce, milczał i tylko się uśmiechał. Na miejscu błyskawicznie pojawili się jego ochroniarze, którzy odseparowali nagie kobiety od kanclerza. Jedna z aktywistek zdążyła rzucić w kanclerza sztucznymi pieniędzmi.
Sprzeciwiają się decyzjom politycznym
Pojawiają się doniesienia, że kobiety mogły być członkiniami Ruchu Femen - ukraińskiego ugrupowania, które w ten sposób sprzeciwia się kontrowersyjnym decyzjom politycznym i walczy z naruszaniem praw obywatelskich.
Członkinie ruchu znane są z akcji, w czasie których obnażają się do pasa, a nawet całkowicie. Kobiety już wcześniej atakowały Olafa Scholza. Gdy był burmistrzem Hamburga, zaprotestowały w ten sposób przeciwko odmowie przyznania azylu grupie uchodźców z Afryki Zachodniej.
Kryzys energetyczny w Niemczech
Niemiecki rząd sprzeciwia się nałożeniu embarga na gaz z Rosji, powołując się na kryzys energetyczny w kraju. Rosyjski gigant gazowy Gazprom ogłosił w piątek po południu, że wstrzyma przepływ gazu przez bałtycki rurociąg Nord Stream 1 z powodu prac konserwacyjnych od 31 sierpnia do 2 września. Obecnie wykorzystywane jest zaledwie 20 proc. przepustowości rurociągu.
Gazprom, ograniczając dostawy gazu, stara się wywierać presję na kraje europejskie, by przestały wspierać Ukrainę. Mimo prowadzonej przez Rosję wojny, niektóre kraje, zwłaszcza Europy Południowo-Wschodniej, nadal otrzymują swój gaz tranzytem przez Ukrainę – pisze niemiecka agencja dpa.