TVP3 Poznań poinformowała o śmierci redakcyjnej koleżanki Kariny Wilhelmi-Tecław. Jak podaje redakcja, dziennikarka zmarła w piątek w wieku 55 lat. Wilhelmi-Tecław była związana z Telewizją Polską od lat 90. W poznańskim oddziale pracowała przez prawie 30 lat.
Swoją karierę zawodową zaczynała jako reporterka w redakcji „Teleskopu” - programu informacyjnego, regionalnego oddziału TVP3 Poznań. Oprócz przygotowywania informacji tworzyła również felietony i reportaże. W ostatnich latach pracowała jako archiwistka z materiałami TVP.
Wielokrotnie otrzymywała wyróżnienia
Wilhelmi-Tecław współtworzyła cykl reportaży „Widziane po drodze”, w których przedstawiane są relacje z najbardziej istotnych i aktualnych wydarzeń w całej Wielkopolsce. Reporterka wielokrotnie otrzymywała wyróżnienia za swoje materiały, które poruszały ważne tematy.
Podczas 26. Przeglądu i Konkursu Dziennikarskiego Oddziałów Terenowych TVP w 2019 roku zajęła drugie miejsce w kategorii „Najlepszy program kulturalny” za reportaż „Dom mojego dziadka”. W ostatnich tygodniach została również wyróżniona przez Radę Programową TVP3 Poznań za reportaż „Po prostu bądź” o zmarłym prof. Jacku Łuczaku, twórcy Hospicjum Palium.
"To bardzo smutne"
O śmierci dziennikarki napisała też "Willa Wśród Róż" - muzeum Feliksa Nowowiejskiego w Poznaniu. Jak wspominają na swoim fanpage'u, przy okazji realizacji filmu "Dom mojego dziadka" dziennikarka spędziła w Willi Wśród Róż wiele godzin - na rozmowach dotyczących filmu i na refleksjach prywatnych, które "na zawsze pozostaną w pamięci" - czytamy.
To bardzo smutne. Odchodzą wartościowi ludzie. Pozostaniesz w naszej pamięci - komentują użytkownicy.