Wojna z Ukrainą całkowicie wymknęła się spod kontroli Władimira Putina. Wojska rosyjskie nie były w stanie zrealizować nawet niewielkiej części założonych celów. Teraz Kreml musi obawiać się Ukraińców, którzy atakują obwód kurski.
W czasie, gdy armia rosyjska stara się powstrzymać ukraińską armię, w głębi Rosji rośnie ekstremizm. Jak informują blogerzy w mediach społecznościowych, dochodzi do coraz częstszych aktów terroryzmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przykładem ma być atak domniemanych bojowników ISIS w wiosce Surowikino niedaleko Wołgogradu. O zdarzeniu poinformowali twórcy profilu Liveuamap.
Atak ISIS w Rosji. Jest śmiertelna ofiara
Według relacji świadków, do ataku doszło w zakładzie karnym IK19, który mieści się w Surowikinie. W zamachu zginął co najmniej jeden strażnik więzienny. Wiele osób miało zostać rannych w zdarzeniu.
Liveuamap podaje, że za zamachem stoi czterech terrorystów, którzy twierdzą, że należą do ISIS. Szczegóły zdarzenia na ten moment nie są jeszcze znane.
Dodajmy, że w Rosji regularnie dochodzi do zamachów terrorystycznych. W czerwcu doszło do ataków ekstremistów w Derbencie, Machaczkale i Sergokali w Dagestanie. Źródła rosyjskie podawały, że zginęło w nich 19 osób, a 20 kolejnych zostało poważnie rannych.
Z kolei 22 marca terroryści zaatakowali salę koncertową w podmoskiewskim Krasnogorsku. Zginęło łącznie 139 osób, a 180 doznało poważnych obrażeń. Faktyczna liczba ofiar może być jednak dużo większa, bo Kreml mógł próbować manipulować przy oficjalnych danych.