Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Terroryzował Wrocławian. Mężczyzna z gnijącą ręką trafił w ręce policji

35

Chodził w zakrwawionej bluzie, miał gnijącą rękę, po której chodziły muchy z larwami. Bezdomny mężczyzna zaczepiał mieszkańców Wrocławia i prosił o pieniądze. Nie chciał przyjąć innej pomocy. Jak informują lokalne media, siejący postrach mężczyzna został zatrzymany przez policję. Teraz sąd może podjąć decyzję o przymusowym leczeniu.

Terroryzował Wrocławian. Mężczyzna z gnijącą ręką trafił w ręce policji
Mężczyzna terroryzował mieszkańców Wrocławia (Facebook, Pixabay)

O tej sprawie informowaliśmy w ubiegłym tygodniu. Bezdomny mężczyzna z chorą gnijącą ręką, siał postrach we Wrocławiu. Zaczepiał mieszkańców miasta i prosił o pieniądze. A kiedy spotkał się z odmową lub otrzymał za małą - jego zdaniem - kwotę, stawał się agresywny i złośliwy.

Mężczyzna zaczepiał ludzi w tramwajach, autobusach, lokalach, a nawet w kościele. Zazwyczaj prosił o pieniądze na bandaż do zabezpieczenia gnijącej ręki, po której... chodziły muchy z larwami. Ale gdy ktoś próbował mu pomóc, wściekał się.

Ostatnio rzucił we mnie pieniędzmi, bo stwierdził, że daję za mało. Dałam dwa złote. Głupia byłam, że dałam, ale pierwszy raz miałam z nim styczność i mnie jego stan i nachalność strasznie zaskoczyła. Powiedział, że uderzy mnie tą ręką, jak będę znowu pytać, czy może powinien iść do szpitala — czytamy w jednym z komentarzy w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". Tak wygląda życie w Seulu. "Mieszka tu połowa całej populacji Korei"

Mieszkańcy Wrocławia opisywali, że mężczyzna celowo dotykał chorą ręką siedzeń i barierek. Ludzie obawiali się potencjalnego zagrożenia, m.in. zarażenia wirusem HIV czy wirusowym zapaleniem wątroby typu C.

Według ''Gazety Wrocławskiej'', mężczyznę widywano w bramach, gdy wstrzykiwał sobie narkotyki. Problemy miały się rozpocząć już kilka lat temu, ale mężczyzna nie miał jeszcze wtedy chorej ręki.

Mężczyzna z gnijącą ręką został zatrzymany przez policję

Niepokój wśród mieszkańców Wrocławia narastał. W końcu pojawiła się informacja, że mężczyzna trafił w ręce policji. Został zatrzymany w czwartek (3 sierpnia).

Prokuratura złożyła wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztowania na okres trzech miesięcy. Sąd przychylił się do wniosku - mówi mł. asp. Rafał Jarząb z KMP we Wrocławiu.

Teraz sąd podejmie decyzję o zastosowaniu przymusowego leczenia wobec mężczyzny. Mieszkańcy miasta odetchnęli z ulgą, zwracają jednak uwagę, że służby zajęły się problemem dopiero, gdy internauci wszczęli alarm, a sprawą zainteresowały się media.

Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skandal w serbskim parlamencie. Są ranni, jedna posłanka walczy o życie
Cała Polska zobaczyła, co zrobił na drodze. Taką opinię miał sołtys Kątów Rybackich
Kryzys w relacjach USA-Ukraina. Belgijskie media: "Kijów szykuje się na najgorsze"
"Katastrofa". Ukraińcy reagują po decyzji Trumpa
Indian Wells. Iga Świątek poznała rywalki
Porażające dane UNICEF. Gwałcą nawet niemowlęta
Kiedy wysiać owies na Wielkanoc? Nie pomyl terminu
Zełenski w garniturze. Nie ubiera się tak od dawna
"Zełenski jest następny". Alarmujące słowa po decyzji Trumpa
"Jest to nadzwyczajne". Nadleśnictwo komentuje nagranie z końca lutego
"Co, do diabła, tutaj robisz". Ostre słowa pod adresem Muska
Podpalili kilka aut Tesli. Może mieć to związek z globalnymi protestami
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić