Testament księcia Filipa nie ujrzy światła dziennego przez dekady. Chodzi o jego godność

Sąd wydał decyzję, że ostatnią wolę księcia Filipa poddani poznają najszybciej za 90 lat. Powodem ma być dbanie o godność zmarłego męża królowej Elżbiety II.

książę filipTestament księcia Filipa zostanie opublikowany dopiero za 90 lat.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Zgodnie z konwencją z 1910 r. Andrew McFarlane, przewodniczący wydziału rodzinnego sądu, powiedział, że zgodził się na zapieczętowanie testamentu Philipa. Dokument będzie trzymany w ścisłej tajemnicy przez najbliższe 90 lat. Jak donosi CNN, sędzia zdecydował również, że nie ma potrzeby tworzenia kopii testamentu.

Nie wiadomo, gdzie będzie przechowywane pismo. Pewne jest jednak, że nie wejdzie w jego posiadanie sąd, bo taka była jego decyzja. Rodzina królewska więc na pewno zadba o odpowiednie ukrycie testamentu księcia Filipa.

Uznałem, że ze względu na konstytucyjną pozycję suwerena, właściwe jest stosowanie specjalnej praktyki w odniesieniu do testamentów rodziny królewskiej. Istnieje potrzeba zwiększenia ochrony przyznanej prawdziwie prywatnym aspektom życia tej ograniczonej grupy osób, aby zachować godność suwerenna i bliskich członków jej rodziny - uzasadniał McFarlane.
Stopień rozgłosu, jaki prawdopodobnie przyciągnęłaby publikacja, byłby bardzo rozległy i całkowicie sprzeczny z celem utrzymania godności Władcy - powiedział McFarlane w orzeczeniu opublikowanym w czwartek.

Sędzia poinformował również, że sam nie zna treści testamentu. Jako przewodniczący wydziału rodzinnego Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości sprawuje również rolę opiekuna sejfu, w którym znajdują się zapieczętowane testamenty innych członków rodziny królewskiej. Znajduje się tam 30 takich pism. Ostatnie pojawiły się tam w 2002 roku, a sporządziły je królowa-matka i księżniczka Małgorzata.

Harry i William – co wydarzyło się między braćmi po pogrzebie Filipa?

Wybrane dla Ciebie
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił