Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 
aktualizacja 

Tiktoker znów szalał w Warszawie. Ludzie mają dość, policja w akcji

779

Tiktoker "Crawly" przekroczył kolejne granice. Na nagraniach widocznych w sieci widać, jak demoluje dwa samochody, atakuje gaśnicą przechodnia oraz krzyczy w metrze. Wszystko z grupą nieletnich dzieci, które za nim podążały. Sprawą zajęła się już warszawska policja.

Tiktoker znów szalał w Warszawie. Ludzie mają dość, policja w akcji
TikToker "Crawly" znów szalał w Warszawie, policja zabrała głos (TikTok)

TikToker "Crawly" w Polsce dał się poznać od bardzo złej strony. Jego internetowe wybryki rozpoczęły się od wchodzenia w przebraniach zielonego gnoma do sklepów w galeriach handlowych i wolnostojących restauracjach. Z grupą osób wchodził nawet za ladę. Z czasem jego wybryki stały się bardziej agresywne.

W wakacje z jednej z warszawskich galerii usunął go ochroniarz, któremu nie spodobało się zachowanie tiktokera. "Crawly" podczas interwencji krzyczał, że mężczyzna nie ma prawa usuwać go ze sklepu. Film miał pogrążyć ochroniarza i pokazać, że przekroczył swoje uprawnienia, jednak wzbudził szacunek wśród internautów.

Ludzie są już zmęczeni popisami kontrowersyjnego chłopaka z Białorusi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudowała gigantyczny biznes. "W dniu porodu pracowałam"

Demolka w Warszawie. Tiktokerem zajęła się policja

Tym razem w sobotę 9 listopada do sieci trafiły kolejne szokujące nagrania z udziałem tiktokera. Razem z grupą dzieci w centrum Warszawy zdemolował dwa auta, zaatakował przechodnia gaśnicą, a cała grupa mocno rozrabiała i krzyczała jadąc metrem. Z całego zajścia prowadził transmisję na żywo na platformie "Kick".

Administrator "Kicka" już zdecydował o zablokowaniu jego konta w serwisie. Sprawą zainteresowała się również stołeczna komenda policji, która przygląda się całej sprawie.

Policjanci w trakcie dotychczasowych czynności ustalili, że samochody, po których skakali uczestnicy happeningu zostały przywiezione na lawetach. Po zdarzeniu, które zostało udostępnione w sieci samochody zostały odwiezione także na lawetach. Obecnie prowadzone są czynności w kierunku art. 51 kw (zakłócanie porządku publicznego) - czytamy w oświadczeniu KSP.

Według białoruskich mediów "Crawly" to tak naprawdę Władysław Olejniczenko, który do niedawna mieszkał w Ukrainie. Chłopak pochodzi jednak z Białorusi. 23-letni mężczyzna sam o sobie mówi, że chciałby mieszkać w Moskwie i na co dzień posługuje się językiem rosyjskim.

Prokuraturę o zachowaniu patostreamera zawiadomił Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Podczas jednej z transmisji w sieci miał znieważyć Polaków i według ośrodka naruszył art. 257 kk, czyli zapis mówiący o napaści z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Pytania w sprawie sobotniego zachowania 23-letniego mężczyzny skierowaliśmy bezpośrednio do stołecznej komendy policji. Czekamy na odpowiedź mundurowych. Tymczasem w sieci nie brakuje głosów, że "Crawly" powinien zostać wreszcie ukarany.

O to mu chyba właśnie chodziło, ale miejmy nadzieję po dzisiejszym dniu w końcu go usuną z kraju - napisał jeden z internautów pod filmikiem.
Ktoś go powinien przebadać - dodał w sieci ktoś inny.
Wschodnia agentura wpływu? Testuje na ile sobie może pozwolić w naszym kraju. Potem będzie się żalił i grał ofiarę - uważa kolejny.

To tylko najdelikatniejsze komentarze dotyczące "Crawly'ego", wiele nie nadaje się do cytowania. Ludzie są zmęczeni popisami patostreamera, które wywołują oburzenie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Niepokój u sąsiada Rosji. Krisjanis Karins: "Trzeba robić to, co robi Polska"
29-latek Polak zginął w Hiszpanii. Wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb
Kylian Mbappe pławi się w luksusie. Wyciekła wartość jego nowego domu
Aktualizacja mObywatela. W aplikacji pojawiły się zmiany
Piłkarskie pytanie zatrzymało uczestnika "Milionerów". Znałbyś odpowiedź?
Tajemnicze zaginięcie 26-latki. Trwają poszukiwania Katarzyny Błaszko
Fałszywy Biały Miś z Krupówek zwinął biznes. Dostał 70 mandatów
Najstarsze wzmianki o nim pochodzą z 1816 roku. Trafił właśnie na Wawel
Kłobuck pożegnał zamordowanego księdza. Na pogrzebie tłumy
Pocałował piłkarkę w usta. Sprawa wróci do sądu
Dodaj do ciasta na oponki. Wyjdą miękkie i delikatne
Zarzuty dla lekarki i pielęgniarek z DPS w Zielonej Górze. W ranach zalęgły się larwy much
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić