Piękna pogoda w naszym kraju sprawia, że coraz więcej osób wybiera się na plaże lub baseny otwarte w całej Polsce. Gdy pojawia się duże zbiorowisko ludzi, tym większe prawdopodobieństwo, że może zdarzyć się tam coś nieprzewidywalnego.
W sobotę informowaliśmy w dwóch kobietach, które nad jeziorem Nakło-Chechło (woj. śląskie) przebywały w miejscu, które nie było objęte nadzorem ratowników. Niestety, w pewnym momencie spadły z materaca i zaczęły tonąć.
W sobotę niebezpiecznie było także w Bytomiu, jednak z zupełnie innego powodu. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie wideo z basenu miejskiego. Widać na nim zdenerwowany tłum ludzi oraz policjantów w umundurowaniu i białych ochronnych kaskach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według relacji świadków zdarzenia, grupa mężczyzn miała przejawiać niedozwolone zachowania wobec nieletnich. Czy tak faktycznie było? Tego póki co nie wiemy.
Obecni na miejscu, mimo tego, że policja zareagowała bardzo szybko i zatrzymała podejrzane osoby, próbowali dokonać samosądu. Doszło tam do ostrych przepychanek, sypały się wyzwiska, niektórzy twierdzą, że w ruch poszedł gaz. To cud, że nie nie byliśmy świadkami bardziej drastycznych scen.
Awantura w Bytomiu. Co na to policja?
"Dziennik Zachodni" podkreśla na swojej stronie, że skontaktował się w tej sprawie z oficerem dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu, by poprosić o informację, co dokładnie wydarzyło się na basenie miejskim. Ten jednak na ten moment odmówił komentarza.