Zwolennicy Donalda Trumpa protestują w Waszyngtonie. Tydzień temu ogłoszono zwycięstwo Joe Bidena w wyborach prezydenckich. Zdaniem części wyborców Trumpa wynik był inny i wygrał urzędujący prezydent. Dlatego w sobotę wyszli na ulice stolicy USA. Zapewne nie spodziewali się, że wśród nich pojawi się sam Donald Trump.
Wideo z prezydentem USA zostało opublikowane na Twitterze. Zamieściło je wspierające go ugrupowanie uczniów i studentów. Na 20-sekundowym nagraniu widać, jak samochód z Trumpem na pokładzie jedzie wśród protestującego tłumu. Uśmiechnięty polityk pomachał i pokazał kciuk w górę, co wywołało euforię wśród uczestników.
Donald Trump chciał okazać wdzięczność protestującym. Napisał o tym na swoim koncie na Twitterze przed pojawieniem się. Zapowiedział również, że może "wpadnie się przywitać", co następnie faktycznie zrobił.
Cieszy mnie widok całego ogromnego wsparcia. [...] Te wybory zostały sfałszowane od Dominion, wzdłuż i wszerz - napisał Trump.
Trump i jego zwolennicy nadal uważają, że wybory zostały sfałszowane. Fakt ten może dziwić, gdyż nie ma żadnych dowodów na poparcie ich twierdzeń. Federalni i stanowi eksperci ds. cyberbezpieczeństwa USA opisali je nawet jako "najbezpieczniejsze w historii Ameryki".
Czytaj także: Mieli już tego dość. Ivanka Trump nie miała wyjścia
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.