Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

To była kpina albo subtelna aluzja. Zachowywał się jak Putin

Ciekawą analizę opublikował amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Najnowsze przewidywania tej jednostki sugerują, iż twórca grupy Wagnera i "kucharz Putina" - Jewgienij Prigożyn - być może będzie chciał skorzystać ze swej popularność w rosyjskiej medialnej przestrzeni, by wystartować w wyborach prezydenckich w 2024 roku.

To była kpina albo subtelna aluzja. Zachowywał się jak Putin
Prigożyn chce być jak Putin? Zostanie prezydentem Rosji? (Getty Images, 2016 Mikhail Svetlov)

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną podał, że Prigożyn udzielił niedawno wywiadu dla Federalnej Agencji Informacyjnej (która do niego należy) oraz dla RIA Novosti, a także dziennikarzom Russia Today. Nagrania odbyły się 14 marca.

Prigożyn jak Putin. Naśladuje prezydenta Rosji

Teraz ISW bacznie przyjrzał się postawie biznesmena oraz słowom, jakie wypowiadał w trakcie wystąpienia.

Wywiad jest wart uwagi ze względu na jego unikalną formułę – w czasie wywiadu Prigożyn wydawał się odwzorowywać sposób, w jaki prezydent Władimir Putin nagrywa wyreżyserowane spotkania publiczne, albo aby zakpić po cichu z Putina albo zasugerować, że może zostać prezydentem Rosji, jak Putin – informują analitycy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Z taką siłą zaatakuje Rosja? Generał o dacie i kluczowym Krymie

Badacze zauważyli, iż w trakcie wywiadu twórca "Grupy Wagnera" siedzi za biurkiem na wprost kamery, niemal tak samo, jak Władimir Putin. Stosuje tę samą gestykulację, co aktualny prezydent.

Do tej pory oligarcha wolał bardziej dynamiczne wystąpienia np. pozując do kamery wprost z pola walki.

ISW dodaje, że Prigożyn posłużył się tym wywiadem, aby powtórzyć znowu swe oskarżenia wobec Ministerstwa Obrony Rosji. Przypomnijmy. Zdaniem oligarchy jednostka specjalnie nie dostarcza najemnikom z grupy Wagnera amunicji artyleryjskiej.

Także 18 stycznia Prigożyn atakował Kreml i oskarżał niektórych członków rosyjskich elit o zdradę narodową oraz o życzenie Rosji, by przegrała wojnę w Ukrainie. Z kolei 11 marca biznesmen ironizował, że wystartuje w wyborach prezydenckich, ale w Ukrainie w 2024.

Nie wszystkich jednak jego ironia przekonała. Według niektórych badaczy, w ten sposób mógł próbować dać do zrozumienia widzom i politykom, że szykuje się na start w wyborach prezydenckich w Rosji w 2024.

Ostatnie zachowanie Prigożyna – niezależnie od tego czy taka jest jego intencja – służy narracji zgodnie z którą Prigożyn ma większe aspiracje polityczne w Rosji – dodają autorzy raportu.
Autor: PŁA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Trenował reprezentację Polski w czasach PRL. Teraz grzmi: "To nie jest zespół"
Wspólny zakup losu w Eurojackpot? Jest jeden haczyk
Spędził 46 lat w celi śmierci. Otrzyma gigantyczne odszkodowanie
Brytyjka pojechała na wieczór panieński do Krakowa. "Nigdy tu nie wrócę"
Hipokryzja na drodze? Nagranie z Krakowa wywołało burzę
Ważne zmiany dla podróżujących do Wielkiej Brytanii! Nowy obowiązek
Tego dnia rozpoczną strajk. Odwołają wszystkie loty
Nie żyje 19-letni piłkarz. Doszło do tragicznego wypadku
Trump o wycieku planów ataku na Jemen. "Małe potknięcie, nic poważnego"
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Poseł wyjawił, jak wspomina zmarłą
Radioaktywne odpady składowane w jeziorze. Doszło do katastrofy
Szkoły w czasach PRL-u. Jasiu, marsz do kąta!
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić