W tej sprawie jest wiele okoliczności, które wskazują na to, że znaleziono zwłoki Jacka Jaworka. Od przeszło doby możemy usłyszeć o kolejnych doniesieniach odnośnie tego, że mężczyzna, który ukrywał się przez trzy lata, dotarł w miejsce pochówku zamordowanych przez siebie osób i w przypływie wyrzutów sumienia dokonał samobójstwa.
Na taki scenariusz ma wskazywać rana postrzałowa głowy, jaką miał mężczyzna i fakt, że leżała przy nim broń. Jednak służby nie zamierzają potwierdzać tej wersji wydarzeń. Przynajmniej nie w tej chwili, gdy media aż puchną od spekulacji.
O tym, że znalezione zwłoki mogą należeć do Jacka Jaworka jako pierwszy informował TVN24. Policja i prokuratura przekazały nam jednak informacje, które rzucają nowe światło na sprawę. Znalezione zwłoki poddano już procedurze identyfikacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie mamy pewności, że to jest on. To zbyt poważna sprawa, żeby spekulować i mówić o czymś, na co nie mamy dokumentów - mówi w rozmowie z o2.pl asp. sztab. Barbara Poznańska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Na miejscu pracują funkcjonariusze zarówno z policji w Częstochowie, jak i w Katowicach. Śledztwo nadzoruje śląska prokuratura okręgowa, traktowane jest priorytetowo.
Zabezpieczamy monitoringi, sprawdzamy wszystko, zależy nam na tym, żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Wszystkie informacje muszą od nas wyjść bardzo rzetelne - dodaje rzeczniczka częstochowskiej policji.
Nieco więcej szczegółów zdradza prok. Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Pewne okoliczności mogą tutaj wskazywać na Jacka Jaworka, jest to mężczyzna w podobnym wieku i postura tego mężczyzny jest podobna, ale to za mało. Takich osób na świecie jest bardzo dużo - podkreśla prokurator w rozmowie z o2.pl.
Media podały informacje, że na miejscu pojawiła się siostra Jacka Jaworka i to jej okazano ciało do identyfikacji. Wiemy już, jaki był wynik tego działania.
Co do identyfikacji na miejscu zdarzenia przez osobę spokrewnioną, to ona nie potwierdziła tej identyfikacji, tak że do momentu zasięgnięcia przez prokuraturę opinii biegłego z zakresu badań DNA, my takiej informacji też nie potwierdzimy - dementuje prok. Ozimek.
Jacek Jaworek wrócił na grób bliskich? Prokuratura: takich doniesień komentować nie będziemy
Prokuratura nie zamierza komentować teorii o tym, że Jacek Jaworek wrócił na grób bliskich i popełnił samobójstwo w wyniku wyrzutów sumienia.
Już w ogóle się do takich doniesień nie odniosę - ucina zdecydowanie prok. Tomasz Ozimek.
Takich pytań usłyszał już dziesiątki, ale na razie nie ma na to żadnych dowodów. Dodaje, że ciało mężczyzny znalazła przypadkowa osoba, która zawiadomiła służby.
Znaleziono ciało Jacka Jaworka? W Dąbrowie Zielonej i Borowcach aż wrze
Jacek Jaworek jest poszukiwany od lipca 2021 roku. Szukano go na całym świecie, wydano list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania i czerwoną notę Interpolu. Szukano go we Włoszech, a w Austrii gdzie mieszkał przed morderstwem, przeprowadzono nawet kampanię informacyjną.
Informacja o znalezieniu ciała mężczyzny w wieku Jacka Jaworka 19 lipca zszokowała okolicznych mieszkańców.
Leżał twarzą do ziemi z raną postrzałową głowy, z tyłu wyglądał jak Jaworek. Tu jest pochowana zastrzelona rodzina, ludzie od razu połączyli fakty, do tego przecież niedawno była rocznica tej tragedii – twierdzi informator "Faktu".
Sekcje zwłok mężczyzny zaplanowano na wtorek, 23 lipca. Prokuratura zapowiedziała też, że w nadchodzącym tygodniu wykonane zostaną badania balistyczne, które potwierdzą, czy znaleziona w Dąbrowie broń mogła zostać użyta podczas morderstwa w Borowcach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.