17 grudnia Sejm niespodziewanie przyjął ustawę "lex TVN", którą we wrześniu zawetował Senat. Nowe przepisy miałyby uregulować kwestię udzielania koncesji w przypadku mediów z zagranicznym kapitałem. Według wielu komentatorów ustawa ma uderzyć głównie w stację TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery.
Już w piątek na łamach "Financial Times" do wydarzeń w Polsce odniósł się Jean-Briac Perrette, mieszkający na co dzień w Londynie dyrektor generalny Discovery International. Perrette nie ukrywa, że odmrożenie ustawy to dla niego duże zaskoczenie. Podkreślił, że koncern zamierza "nadal walczyć w każdy możliwy sposób", aby chronić TVN.
To zasadzka. Trochę nie dowierzamy, że członek UE w przeddzień Bożego Narodzenia, w ostatnim możliwym momencie ominie wszelkie procedury debaty nad prawem - powiedział dla "Financial Times".
Brytyjski dziennik przypomniał, że stacja TVN zatrudnia około 2 tys. osób, a jej wartość jest wyceniana na około 3 mld dolarów. Od czasów przejęcia władzy przez PiS Polska jest coraz gorzej postrzegana w kontekście wolności mediów. W rankingu World Press Freedom spadła z 18. na 64. miejsce i plasuje się obecnie niżej niż np. Malawi i Armenia.
Krytyka "lex TVN"
Opozycja podkreśla, że ustawa "lex TVN" to próba zniszczenia wolnych mediów, które nie są finansowane przez państwo i tym samym nie muszą w żaden sposób dostosowywać przekazywanych przez siebie treści do narracji rządu.
Ustawa wciąż potrzebuje podpisu prezydenta, aby móc wejść w życie. Andrzej Duda ma 21 dni na podjęcie decyzji.
USA są "skrajnie rozczarowane"
Chargé d'affaires ambasady USA w Polsce Bix Aliu napisał w piątek na Twitterze, że Stany Zjednoczone są "skrajnie rozczarowane" przyjęciem ustawy medialnej przez Sejm RP.
Oczekujemy, że prezydent Duda będzie działał zgodnie z wcześniejszymi oświadczeniami, aby wykorzystać swoje przywództwo do ochrony wolności słowa i biznesu – napisał Aliu na Twitterze.