W czwartek jednostki formacji rakietowej Floty Bałtyckiej Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej na jednym z poligonów w obwodzie kaliningradzkim przeprowadziły "szkolenie z zarządzania uderzeniami rakietowymi" z użyciem rakiet Iskander - podała Służba Prasowa Zachodniego Okręgu Wojskowego.
Czytaj także: Rosjanie zaatakowali ten obwód. "Poważne zniszczenia"
Podczas szkolenia żołnierze udali się na wyznaczony rejon koncentracji, gdzie rozpoczęli przygotowania techniczne do zarządzania wyrzutniami samobieżnymi. (...) Jednocześnie pododdziały rakietowo-techniczne ćwiczyły standardy przyjmowania pocisków i ich późniejszego załadunku na pojazdy transportowo-ładownicze - czytamy w komunikacie rosyjskiego MON.
Operacyjno-taktyczne rakiety Iskander to pociski balistyczne zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych o mocy od 5 do 50 kT. Według danych Instytutu Badań nad Pokojem SIPRI Rosja posiada około 6250 takich głowic. Deklarowany zasięg Iskanderów to 500 km.
To pozwoli im z obwodu kaliningradzkiego objąć [zasięgiem - przyp. red.] zachodnią Ukrainę, Polskę, wszystkie kraje bałtyckie po Estonię, dotrzeć do Szwecji i Niemiec, w tym do Berlina - napisał w piątek na Telegramie Ilja Ponomariow.
Jak zauważa były deputowany, to już drugie takie ćwiczenia rosyjskiej armii w tym miesiącu. Pierwsze manewry odbyły się 4 maja, również na poligonie w obwodzie kaliningradzkim.
Reżim Putina ćwiczył atak nuklearny na Europę po raz drugi w ciągu miesiąca. Nuklearny szantaż trwa nadal... - dodawał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.