Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał międzynarodowy nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu, byłego szefa MON Joawa Galanta i dowódcy Hamasu Mohammeda Deifa.
Izraelscy i palestyńscy politycy oskarżeni są o zbrodnie wojenne przeciwko ludzkości. Chodzi o wojnę w Strefie Gazy, a także atak Hamasu na Izrael, który miał miejsce 7 października 2023 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawiciele administracji Netanjahu ogłosili, że nakaz opiera się na "fałszywych i absurdalnych zarzutach". Rządzący Izraelem politycy nazywają decyzję MTK "antysemicką".
Czytaj także: Przyspieszył nagranie z Putinem. Oto co zobaczył
MTK wydaje nakaz. Wiadomo, co zrobi Orban
W teorii państwa uznające Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze powinny podporządkować się jego decyzji. W praktyce światowi politycy podchodzą do tego różnie.
Victor Orban już zapowiedział, że nie podporządkuje się decyzji MTK. Jak podaje agencja AFP, premier Węgier ogłosił w piątek (22 listopada), że zaprosi Benjamina Netanjahu do złożenia wizyty w Budapeszcie. Zagwarantuje mu też bezpieczeństwo.
Dziś mam zamiar zaprosić premiera Izraela, pana Netanjahu, aby odwiedził Węgry. Zagwarantuję mu bezpieczeństwo. Wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego nie ma wpływu na decyzje Węgier i nie będziemy przestrzegać jego postanowień - powiedział Orban w rozmowie z państwowym radiem.
Dodajmy, że Węgry sprawują aktualnie rotacyjne przewodnictwo w Unii Europejskiej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.