Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

To miała być popisowa akcja Rosjan. Została wielka dziura w ziemi

Rosjanie chcieli na froncie popisać się sprytem i posłali w okolicach wioski Nowomychajliwka (obwód doniecki) pojazd opancerzony wprost na pole minowe. Mieli je zlikwidować, ale stracili kolejną maszynę i nic nie wskórali. Nie licząc oczywiście wielkiej dziury w ziemi, która została po ich akcji.

To miała być popisowa akcja Rosjan. Została wielka dziura w ziemi
Rosyjski plan spalił na panewce, stracili pojazd i ładunki wybuchowe (Telegram)

Nowomychajliwka to wieś we wschodniej Ukrainie, a konkretnie w obwodzie donieckim, w okolicach Wuhłedaru, Marjinki czy Ołeniwki. To tutaj Rosjanie próbowali niedawno przełamać linię frontu i pokonać pole minowe, którym zabezpieczyli swoje pozycje żołnierze z Ukrainy. Miała to być popisowa akcja okupantów, a wyszło jak zawsze.

Ponieważ pole minowe to poważna przeszkoda, na którym można stracić ludzi i cenny sprzęt, Rosjanie zdecydowali się je sforsować. Idea była prosta. Wysyłają w sam środek pojazd opancerzony wyładowany amunicją i ładunkami, a eksplozja niszczy okoliczne miny i wywołuje wtórną detonację kolejnych, znajdujących się w pobliżu.

Niestety, ten piękny plan szybko spalił na panewce, a po akcji została dziura w ziemi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Paniczna ucieczka Rosjan z frontu. Wpadli w pułapkę pod Charkowem

Pojazd opancerzony MT-LB wypełniony materiałami wybuchowymi i zdalnie sterowany ruszył na pole minowe i efektownie eksplodował. Ale nie doszło do wtórnych detonacji, a jedna z min zniszczyła plan agresorów i kolejny ich pojazd wojskowy. To by było na tyle, jak idzie o próbę przełamania frontu w okolicach małej wioski Nowomychajliwka.

Wybuch był naprawdę bardzo efektowny, czyli Rosjanie napchali do pojazdu mnóstwo ładunków wybuchowych. Efektu nie udało się osiągnąć, miny przeciwpancerne - a na tych zapewne zależało najbardziej okupantom - nie eksplodowały. Nadal są w gruncie, nadal mogą bez trudu zniszczyć czołg czy pojazd opancerzony na linii frontu.

Ukraina to dziś jeden z najbardziej zaminowanych krajów świata.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Obie strony konfliktu stoją za tym stanem rzeczy. Ukraińcy zabezpieczyli tak swoje linie, których bronili od 2014 roku, gdy Rosjanie zajęli wschód kraju oraz Krym. Później agresor, cofając się pod naporem Sił Zbrojnych Ukrainy w 2022 roku, przygotował nowe pola minowe oraz umocnienia. Bardzo solidne, to na nich zatrzymała się kontrofensywa.

Za ojca sukcesu rosyjskich umocnień uważa się generała Siergieja Surowikina.

Miny to nie tylko ładunki przeciwpancerne, zdolne zniszczyć czołg czy pojazd opancerzony, ale też niewielkie i niemal niewidoczne miny przeciwpiechotne (tzw. motylki). Niektóre z nich są wykonane z plastiku i rozrzucane nad frontem nawet co kilka godzin. Dzięki temu nawet szybkie rozminowanie nie pozwala czuć się bezpiecznie.

Ukraina po wojnie będzie musiała poświęcić wiele lat, by oczyścić swoje ziemie z pamiątek po rosyjskiej agresji i zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Broń atomowa w Polsce? Oto co myślą Polacy
Przejechał na czerwonym świetle. Winny ukarany. "To wykroczenie"
Rosja oskarży Ukrainę o naruszenie rozejmu? Tak przewiduje Kijów
Zaniedbywał konie, nie szanował turystów. Decyzja po ujawnieniu nagrań
O krok od śmierci. Kreatywność uratowała jej życie
Jak dostać czerwoną kartkę w 15 sekund? Prezentuje młody piłkarz
Mistrz Polski poleciał do Belgii. W toalecie czekał absurd
Zakop na grządkach z bratkami. Będą kwitły całe lato
Nie żyje Halina Kolińska, bohaterka Powstania Warszawskiego. Miała 101 lat
"Imitacja działań pokojowych". Kreml krytykuje propozycję rozejmu w Ukrainie
Które produkty warto jeść na czczo, a które lepiej omijać?
Policjanci nie kryli zaskoczenia. 35-latek złapany na gorącym uczynku
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić