To nie był dzień, jak co dzień
Z pozoru można odnieść wrażenie, że 11 stycznia był lepszym dniem, jeśli chodzi o policyjne statystyki.
Pierwszy raz od wielu dni nie zgłoszono zaginięcia osób, nie zatrzymano ani jednego pijanego kierowcy! Nikt też nie ucierpiał w wypadkach drogowych. Niestety, nie obyło się bez kolizji drogowych – policjanci obsłużyli 14 tego typu zdarzeń - informowała gliwicka policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myli się jednak ten, kto myśli, że tego dnia w okolicy było spokojnie.
Alkohol za 5 tysięcy
Pierwszymi z zatrzymanych przez policję byli czterej mężczyźni z Bytomia, którzy od kilku dni z supermarketów ogólnopolskiej sieci kradli alkohole. W sumie od 8 stycznia udało im się ukraść alkohol za 5 tys. zł. Jak się okazało - część łupu schowali w samochodzie. Mundurowi podczas jego przeszukania znaleźli 5 litrowych butelek drogiego, markowego alkoholu.
Grupę mężczyzn zatrzymano i umieszczono w policyjnym areszcie.
Niedaleko, bo w Knurowie, uwagę policjantów zwrócił mężczyzna, który ze sklepu wychodził z dziwnie wypchaną kurtką. Zaraz później na ulicę wybiegła za nim ekspedientka. Okazało się, że 30-letni mężczyzna pod kurtkę wpakował... dwie nowiutkie pary spodni, które postanowił ukraść.
Również w Knurowie jeden ze sklepów zaalarmował policjantów o kradzieży telewizora. Mundurowi z pomocą zapisu sklepowego monitoringu ustalają tożsamość młodego złodzieja. W tym samym mieście z jednego z samochodów, marki Opel Vectra, skradziono 2 tablice rejestracyjne. Ta sprawa trafiła do lokalnego oddziału policji.
Z kolei w centrum miasta kryminalni zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 28 do 56 lat podejrzanych o przestępstwo narkotykowe. Trafili do policyjnego aresztu, trwają czynności procesowe, sprawa należy do rozwojowych.