Tajemnica Wuhan. Odkryli karty. Na to czekał świat

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała raport z badań dotyczących pochodzenia koronawirusa. Zdaniem naukowców nie ma w tej chwili mocnych dowodów na to, że pandemia rozpoczęła się - jak do tej pory sądzono - na targu dzikich zwierząt w Wuhan.

wuhanW Wuhan, tak jak na całym świecie, trwają szczepienia przeciwko COVID-19. WHO opublikowała tymczasem raport na temat źródeł pandemii. W grudniu 2019 r. w Wuhan stwierdzono pierwsze ognisko koronawirusa.
Źródło zdjęć: © Getty Images
Jan Manicki

To właśnie w Wuhan zgłoszono pierwsze ognisko koronawirusa w grudniu 2019 roku. Podejrzenia od początku padały na tzw. targ mokry Huanan - to tam miała się rozpocząć epidemia, która z czasem przerodziła się w pandemię. Z opublikowanego we wtorek raportu WHO wynika jednak, że nie ma na to mocnych dowodów.

Wiele początkowych przypadków COVID-19 związanych było z targiem Huanan, ale podobna liczba infekcji powiązana była z innymi targowiskami. Część zakażeń w ogóle nie dotyczyła jakichkolwiek targowisk. (…) W związku z tym, nie można obecnie wyciągnąć żadnych konkretnych wniosków na temat roli targu dzikich zwierząt Huanan w rozwoju epidemii – podkreśliło WHO.

Raport z misji WHO. Podobne wirusy wykryto u nietoperzy

10 specjalistów WHO przybyło do Chin 14 stycznia. Naukowcy wraz z 17 ekspertami z Chin próbowali zidentyfikować możliwe źródła pandemii koronawirusa. Choć ekspedycja zakończyła się 9 lutego, dopiero teraz opublikowano raport z ekspedycji.

Z opublikowanego dokumentu wynika, że wirusy podobne do SARS-CoV-2 odkryto u nietoperzy i łuskowców. Zdaniem naukowców żaden ze zidentyfikowanych patogenów nie jest jednak wystarczająco podobny do COVID-19, by można było jednoznacznie stwierdzić, że koronawirus przeskoczył z tych zwierząt na ludzi.

Wysoka zaraźliwość SARS-CoV-2 wśród kotów i norek może wskazywać, że te zwierzęta także mogą być rezerwuarami koronawirusa – ocenili specjaliści WHO.

Choć pierwsze doniesienia o SARS-CoV-2 pojawiły się dopiero w grudniu 2019 roku, według szacunków WHO wirus w tej formie mógł występować już wcześniej. Według wyliczeń badaczy, pierwsze infekcje koronawirusem wśród ludzi mogły mieć miejsce we wrześniu lub listopadzie.

Zdaniem naukowców, zanim COVID-19 rozprzestrzenił się w Chinach, mógł być obecny w innych krajach. Miał pojawić się tam kilka tygodni wcześniej.

Jak dotąd badania z innych krajów są dosyć lakoniczne. Ważne jest jednak, aby dokładnie zbadać te doniesienia – czytamy w raporcie WHO.

Obejrzyj także: Nietoperze jak inkubatory. Są odporne na groźne wirusy

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami