Koronawirus miał "przeskoczyć" na targu w Wuhan z nietoperza na człowieka. Tak brzmiała pierwotna hipoteza na temat pochodzenia koronawirusa. Yuan Zhiming, wicedyrektor Instytutu Wirusologii w Wuhan, przyznaje, że nie ma niczego na jej poparcie.
Nie ma jak na razie dowodów na to, że ten nowy koronawirus przeskoczył ze zwierząt na ludzi na targu Huanan Seafood Market w Wuhan – otwarcie powiedział Yuan podczas rozmowy z reporterami amerykańskiej telewizji NBC News.
Amerykańscy dziennikarze spędzili ostatnio w Instytucie Wirusologii w Wuhan ok. 5 godzin. Jako pierwsi dziennikarze spoza Chin zostali tam wpuszczeni podczas pandemii. Władze instytutu zapewniły ich, że inna teoria o pochodzeniu koronawirusa – mówiąca, że w jakiś sposób wydostał się z ich laboratorium – również jest nieprawdziwa.
Jednak nie targ w Wuhan? Pochodzenie koronawirusa
Większość naukowców jest przekonana, że koronawirus ma pochodzenie odzwierzęce. Twierdzą jednak, że nie "przeskoczył" na ludzi z nietoperzy, tylko z jakiegoś innego zwierzęcia. Nie wykluczają, że to nietoperz był pierwotnym gospodarzem dla wirusa SARS-CoV-2, ale mówią o też o gospodarzu pośrednim – i to właśnie z niego koronawirus być może "przeskoczył" na człowieka. Mimo wielu poszlak pochodzenie koronawirusa pozostaje tak naprawdę zagadką.
Nie jest jasne, jak wirus przeskoczył z naturalnego lub pośredniego gospodarza na człowieka ani też, z jakiego zwierzęcia przeskoczył i kiedy to się stało – powiedział Yuan Zhiming.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.