O zdarzeniu poinformowali przedstawiciele Policji Małopolskiej. Sprawą nielegalnej plantacji zajmują się funkcjonariusze z Rabki-Zdroju z wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową.
Przeczytaj także: Lek na bazie marihuany podany dziecku. Pierwszy przypadek na świecie
Plantacja znajdowała się na terenie zagajnika w Spytkowicach. Policjanci odnaleźli około tysiąca krzewów konopi indyjskich. Rosły one między drzewami i znajdowały się w różnych stadiach rozwoju. Niektóre okazy mierzyły nawet półtora metra wysokości.
Plantacja konopi indyjskich w Spytkowicach. Policja zatrzymała właściciela uprawy
Jak podaje Policja Małopolska, plantacja należała do 29-letniego mężczyzny. Sprawca pochodzi z Raby Wyżnej, ale obecnie zamieszkuje w Spytkowicach.
Przeczytaj także: "Legalna marihuana" za 20 zł. "Kopa nie daje, ale mam coś ekstra, prosto z Holandii. Dowozimy!"
29-latek został zatrzymany i przewieziony na komendę. Prokurator przedstawił mu zarzut uprawy konopi indyjskich. Ze względu na rozmiary plantacji i ilość ziela konopi, jaką mogła ona dostarczać, mężczyźnie grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.