W ostatnich dniach niemal w całym kraju spadł śnieg. Zamiast wsiąść do odśnieżarek i piaskarek, poznańscy drogowcy na widok białego puchu postanowili... chwycić za kosiarki.
Spadł śnieg, drogowcy chwycili za kosiarki
Świadkami kuriozalnej sytuacji byli poznaniacy, którzy w poniedziałkowy poranek (27 listopada) przejeżdżali w pobliżu stacji Circle K przy ulicy Bolesława Krzywoustego. Przydrożne trawniki były pokryte śniegiem, a robotnicy w najlepsze skracali trawę.
Zdjęcia dokumentujące niecodzienne zdarzenie trafiły na popularny profil na Instagramie "Poznan_Moment" i szybko rozprzestrzeniły się po sieci. Ubaw mają już internauci z całej Polski.
Czytaj także: Atak zimy w Polsce. Nagranie z Warmii podbija internet
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawą zainteresował się m.in. lokalny portal epoznan.pl. Dziennikarze poprosili o komentarz przedstawicieli Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.
W odpowiedzi na przesłane im fotografie drogowcy poinformowali, że choć urząd ograniczył w ostatnim czasie koszenie w pasach drogowych Poznania, właśnie na ul. Krzywoustego w pasie rozdziału i na skarpach przy jezdni "nastąpił wzrost wyższych roślin".
Dlatego podjęta została decyzja o pilnym przycięciu tych roślin. Prace zostały zlecone z terminem wykonania do 30 listopada. Z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego nie można było z nimi czekać. Przy czym koszeniu nie podlega trawa, a jedynie wyższe rośliny, ich zdrewniałe, suche części - wyjaśnił ZDM w Poznaniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.