Pod koniec kwietnia 2017 roku doszło do tragedii w Egipcie. Magdalena Żuk wyskoczyła z okna w szpitalu w Port Ghalib, a następnego dnia zmarła. Okoliczności śmierci jednak od początku budziły poważne wątpliwości.
Przedłużono śledztwo ws. śmierci Magdaleny Żuk
Prokuratura cały czas prowadzi śledztwo ws. zabójstwa. Przesłuchano już ponad 200 świadków, ale nadal nikomu nie postawiono zarzutów.
Zapadła kolejna decyzja w tej sprawie. Jak informuje Onet, Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze złożyła wniosek do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu o przedłużenie śledztwa do 31 grudnia tego roku. Prośbę rozpatrzono pozytywnie. Czym spowodowana jest taka decyzja?
Do dzisiaj z Egiptu nie dotarł materiał dowodowy w postaci sekcji zwłok i wyników badań toksykologicznych. W Polsce wykonano wszystkie możliwe czynności, ale nadal brakuje kluczowych dokumentów.
Z zebranych dotąd dowodów wynika, że śmierć nastąpiła w wyniku obrażeń po upadku z dużej wysokości. Prokuratura w dodatku uważa, że wobec Polki nie była stosowana przemoc i nie została zgwałcona. Wykluczono także, że Magdalena Żuk padła ofiarą handlu ludźmi.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.