We wtorek 27 października odbyła się konferencja prasowa szefa MON Mariusza Błaszczaka i Jarosława Kaczyńskiego. W trakcie wypowiedzi Błaszczaka uwagę widzów przykuło dziwne zachowanie prezesa PiS.
Wicepremier ds. bezpieczeństwa wydawał się być bardzo senny. Media społecznościowe zalały zdjęcia i nagrania, na których widać, jak Kaczyński ma zamknięte oczy przez dłuższą chwilę. Sprawiało to wrażenie, jakby na chwilę uciął sobie drzemkę.
Pojawiły się głosy, że 72-letni prezes PiS może już nie wytrzymywać trudów życia politycznego. Prezes Partii Republikańskiej Adam Bielan w programie "Tłit" Wirtualnej Polski zapewniał jednak, że ze zdrowiem Jarosława Kaczyńskiego jest wszystko w porządku. - Kaczyński był przecież aktywny na tej konferencji, rozpoczął ją, oddał głos ministrowi obrony, (...) a później to wszystko podsumowywał i odpowiadał na pytania dziennikarzy - podkreślił.
To nie pierwszy raz
To nie pierwszy raz, gdy Jarosław Kaczyński spał w pracy. Prezes PiS został przyłapany na drzemce m.in. w 2009 roku podczas posiedzenia Sejmu.
Kolejny raz obecny wicepremier ds. bezpieczeństwa przysnął podczas wypowiedzi ówczesnego Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremety, kiedy ten mówił o pośle PSL Janie Burym. Był to 2014 rok.
Fotoreporterzy przyłapali Jarosława Kaczyńskiego również w marcu ubiegłego roku. Prezes PiS wydawał się przysypiać podczas nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy w związku z epidemią koronawirusa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.