Śliwa tarnina jest rośliną niewybredną, dobrze rośnie niemal na każdym typie gleby. Jest wybitnie mrozoodporna i na dodatek cenna dla środowiska. Zarośla tarniny, tzw. czyżnie, to idealne miejsca lęgowe dla ptaków i małych ssaków. Owoce stanowią świetną bazę pokarmową dla ptactwa.
Czytaj także: Sensacja w Toskanii. Odkrycie "napisze historię na nowo"
Roślina ta jest również gatunkiem żywicielskim dla wielu gatunków owadów, głównie motyli. Podczas kwitnienia śliwa tarnina wabi wiele gatunków błonkówek, m.in. pszczół samotnic. Owoce śliwy tarniny mogą jeść także ludzie.
To nie są borówki ani jagody. Niech was nie zmyli wygląd. To są owoce śliwy tarniny. To owoce drzewa, a właściwie krzewu, z którego możecie przygotować dżemy i nalewki. Są kwaśne, polecam jeść je po przemrożeniu - radzi leśnik Lasów Państwowych.
Jesienią czarna śliwka tarniny pokrywa się popielatym nalotem i pozostaje na krzewie aż do przymrozków. Po przemrożeniu traci swój cierpki smak. Zawiera dużo witaminy C, ale uwaga – pestki owoców mają właściwości trujące.
W ludowej tradycji śliwa tarnina była krzewem dającym moc ludziom słabym do zmagania się z przeciwnościami losu. Niegdyś zwana była pieszczotliwie kociubą – tak zresztą nazywano wszystkie cierniste krzewy o czarnych owocach.
Tarnina jest bardzo cenną rośliną miododajną, dostarcza zarówno pyłku, jak i nektaru, a jej wydajność szacowana jest na 25 kg miodu z hektara. Owoce są chętnie zjadane przez ptactwo, dlatego rzadko można je spotkać zimą na krzewach. Owoce tarniny wykorzystywały ludy pierwotne Europy Środkowej, co potwierdzają wykopaliska.
Były zjadane wprost z krzewów przez dzieci i pasterzy, suszono je także jako tzw. pożywienie głodowe na zimę. Dopiero po upowszechnieniu cukru, nauczono się przerabiać tarki na wina, soki, dżemy i kompoty. Znane są sposoby marynowania niedojrzałych owoców jako namiastki oliwek. Przemrożone mogą być surowcem do wyrobu bimbru czy też znakomitych nalewek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.