Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

"To patulina". Szokująca promocja w Warszawie. Lekarz załamuje ręce

503

"Przecenione" jabłka w warszawskim sklepie. Za 2,50 zł można kupić gnijące owoce, na których widać wyraźne ciemne plamy i dziury. Internauci twierdzą, że "jabłka z przeceny" to śmieci. Podobnego zdania jest dr Leszek Krześniak, któremu pokazaliśmy zdjęcia. - Takie przebarwienia to patulina - mówi rozmówca o2.pl i ostrzega, aby jabłek nie jeść.

"To patulina". Szokująca promocja w Warszawie. Lekarz załamuje ręce
Jabłka oferowane przez sprzedawcę w jednym z warszawskich sklepów (Nadesłane)

W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie jabłek, które oferują sprzedawcy w jednym z warszawskich sklepów osiedlowych na Ursynowie. Owoce dostępne są w bardzo dobrej cenie - zaledwie 2,50 zł za kilogram. Teoretycznie to prawdziwa okazja.

Szkopuł w tym, że jabłka nie nadają się do spożycia. Widać na nich wyraźne ślady zgnilizny. Owoce mają ciemne przebarwienia. W oczy rzucają się też mało estetyczne otwory, powstałe na skutek gnicia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Toksyczne "Drzewo śmierci” z Karaibów. Nie można stać pod nim, kiedy pada

Internauci nie mają wątpliwości, że sprzedawcy osiedlowego sklepu oferują śmieci. W ich opinii owoce nie nadają się nawet na przetwory.

2.5 zł/kg za wyniesienie śmieci sprzedającemu. Dobry biznes - pisze jeden z komentujących na Facebooku.

W oczy rzuca się też sposób przechowywania jabłek. Zgniłe owoce leżą na zewnątrz, w pełnym słońcu. To tylko przyspiesza proces psucia.

Lekarz ostrzega: zjedzenie tych jabłek jest bardzo niebezpieczne

Opinię internautów podziela dr Leszek Krześniak, specjalista z zakresu chorób wewnętrznych. W rozmowie z o2.pl lekarz mówi wprost, że jabłka z "przeceny" nie powinny być oferowane klientom. Nadają się tylko na kompost.

Takie przebarwienia to patulina. Jest to wyjątkowo niebezpieczna toksyna, która oznacza zaawansowany proces gnilny i pleśń. Oferowane przez sprzedawcę owoce powinny zostać zutylizowane - mówi nam dr Krześniak.

Ekspert wyjaśnia, że patulina to niezwykle trujący związek. Pleśń należy do grupy mykotoksyny. Jest to silnie rakotwórcza substancja, która może znacznie osłabiać odporność organizmu.

Dr Krześniak wskazuje, że patuliny nie da się odkroić ani wygotować. Jabłka z patuliną nie mogą być wykorzystywane nawet do produkcji domowego alkoholu.

Jeżeli na jabłkach są już ślady patuliny, to oznacza, że są one popsute. Odkrajanie, gotowanie czy płukanie nic już nie da. Nawet jeżeli pozbędziemy się widocznie zgniłej części jabłka, toksyna jest już wewnątrz całego owoca - dodaje ceniony lekarz.

Według dr. Krześniaka patulinę można rozpoznać nie tylko wizualnie. Jabłka, które zaczynają gnić, wytwarzają charakterystyczny zapach. Jeżeli go wyczujemy, powinniśmy natychmiast wyrzucić popsute owoce.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić