Do zdarzenia doszło 17 września w Warszawie. Strażnicy miejscy, którzy patrolowali Śródmieście, ok. godz. 14.30 otrzymali zgłoszenie o elektrycznej hulajnodze, która zagrażała jadącym dołem pojazdom.
Jak ustalili na miejscu funkcjonariusze, pozbawiony wyobraźni "dowcipniś" pozostawił elektryczną hulajnogę na szczycie muru oddzielającego pasy ruchu w przeciwnych kierunkach - informuje straż miejska w Warszawie.
Hulajnoga mogła spaść na auta
Głupi "żart" mógł skończyć się tragicznie. Pojazd w każdej chwili mógł bowiem spaść na przejeżdżające dołem auta.
Czytaj także: Zdjęcie z Warszawy. Niemcom to się nie spodoba
Na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Strażacy zdjęli hulajnogę z muru. Pojazd przewieziono do pobliskiego komisariatu, a policjanci zajmą się poszukiwaniem osoby, która umieściła go nad wjazdem do tunelu.
Zobacz także: Restauracja tylko dla zaszczepionych budzi kontrowersje. "Jestem przeciwny segregacji"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.