Samodzielna naprawa samochodu to często sposób na zaoszczędzenie naprawdę dużej sumy pieniędzy. Niestety, czasami odrobina nieuwagi i zastosowanie nieprofesjonalnych narzędzi może prowadzić do ogromnego nieszczęścia.
Pokazuje to tragiczna sytuacja, która wydarzyła się wczoraj (tj. 2 listopada) ok. godziny 14:30. W Nowym Dworze Gdańskim (woj. pomorskie) na osiedlu kardynała Stefana Wyszyńskiego jeden z mieszkańców postanowił samodzielnie naprawić swój pojazd. W tym celu skorzystał z posiadanego w domu podnośnika, a mężczyzna postanowił zajrzeć do podwozia.
Służby stoczyły walkę o życie mężczyzny
Niestety, sytuacja szybko przerodziła się w dramatyczną walkę o życie. Prawdopodobnie lewarek nie wytrzymał bowiem ciężaru pojazdu, który spadł na człowieka znajdującego się pod nim. Znajdujący się w okolicy świadkowie zareagowali bardzo szybko - natychmiast wezwano służby, a przechodnie próbowali sami unieść pojazd, by oswobodzić mężczyznę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety ta próba zakończyła się niepowodzeniem. Do akcji przystąpiła straż pożarna, która przy użyciu specjalistycznego sprzętu hydraulicznego uniosła samochód i wyciągnęła poszkodowanego.
Czytaj także: Ktoś podciął 13 przydrożnych drzew na Kaszubach. ''Dobrze, że akurat wiatrów nie było''
Ratownicy natychmiastowo przystąpili do reanimacji poszkodowanego. Przeprowadzono resuscytację krążeniowo-oddechową - walka o życie mężczyzny zakończyła się jednak niepowodzeniem. Po kilkudziesięciu minutach prób służby musiały stwierdzić zgon mieszkańca Nowego Dworu Gdańskiego.
Teraz sprawą zajmie się policja. Lokalni funkcjonariusze spróbują ustalić wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.