Kalendarzowa wiosna trwa dopiero od kilku dni, ale przyroda już zdążyła poczuć, że to najwyższy czas na przebudzenie.
Na polanach pojawiły się już krokusy, na drzewach powoli pokazują się pąki, nad polami słychać klangor żurawi, a po lasach grasują wybudzone ze snu zimowego zwierzęta.
Czytaj także: Posadzono 126 drzew. Tak uczczono pamięć legendy
Leśnicy: "Zaniedźwiedziło się"
Leśnicy z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne zaobserwowali wzmożony ruch na zarządzanych przez siebie terenach.
Dzieje się tam naprawdę dużo, a wgląd w intensywne leśne życie zapewniła zainstalowana przez leśników fotopułapka.
Na zdjęciach udostępnionych przez pracowników Lasów Państwowych widać m.in.... niedźwiedzicę ze swoją pociechą.
Czytaj także: Miś robił to przy drzewie. Wszystko nagrała fotopułapka
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wędrują duże drapieżniki. To stara z rocznym niedźwiedziem (zwanym w gwarze "piastunem"). To znowu około 3-letni niedźwiedź, już odgoniony przez samicę, rozpoczyna życie na "własną łapę" - czytamy w poście leśników.
O "sławie" zamarzył też samotny wilk, który przespacerował się przed obiektywem kamery. Jego obecność zwiastuje nieco mroczniejszą stronę lasów - ślady bytowania watahy tych drapieżników.
Czytaj także: Leśnicy nie mają wątpliwości. "Już są". Ostrzeżenie
Jej droga jest usiana kośćmi i truchłem zabitych jeleni. Miejsca tych leśnych dramatów wskazują czarne kruki. Skrzecząc i nawołując krakaniem, oskubują resztki jelenich szkieletów - napisali pracownicy nadleśnictwa.
Leśnicy mają jednak dobrą wiadomość. Samice niedźwiedzi żyjących na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne w tym roku najprawdopodobniej będą miały nowe potomstwo.
Liczebność niedźwiedzi to ponad 20 osobników (na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne). Od początku lat 90 obserwowaliśmy wzrost liczebności niedźwiedzi. Teraz populacja jest stabilna - czytamy na Facebooku.
Na koniec bieszczadzcy leśnicy ostrzegają spacerowiczów. - Zapraszamy do wędrówek po terenie nadleśnictwa, jednak radzimy zachować ostrożność. Pozwólmy zwierzynie wcześniej nas usłyszeć. Dbajmy o to, żeby nie zostawiać resztek jedzenia, a tym bardziej śmieci - apelują.