Wojna w Ukrainie na pełną skalę trwa już prawie 2 miesiące. Choć Rosjanie byli przekonani, że uda im się zająć ten kraj w kilka dni, opór Ukraińców okazał się tak mocny, że najeźdźcom się osiągnąć żadnego strategicznego zwycięstwa i ponoszą coraz większe straty.
Uratował go telefon komórkowy
Walka Ukraińców jest podziwiana na całym świecie. Jednocześnie do sieci trafiają kolejne historie z frontu. Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym ukraiński żołnierz opowiada, jak udało mu się uratować przed wrogim pociskiem.
Jak mówi na krótkim filmiku, jedyne, dzięki czemu przeżył, to telefon komórkowy za 20 tysięcy hrywien (ok. 2,9 tys. złotych) oraz żeton wojskowy, który otrzymał przed rozpoczęciem wojny. Cała rozmowa odbywa się w okopie, po czym żołnierz pokazuje ślady wrogiego ostrzału na swoim telefonie.
Widać jednak, że żołnierz podchodzi do całego zdarzenia z dużym dystansem i uśmiechem, mimo że w tle słychać kolejne strzały ze strony Rosjan. Jak ironizują internauci w mediach społecznościowych, jeżeli wskazać producenta telefonu, "przychody ze sprzedaży wzrosną o 1000 proc.".
W poniedziałek na kierunku Ługańska i Doniecka wojsko ukraińskie odparło siedem ataków wroga, w wyniku czego zniszczono 37 sztuk sprzętu i 5 celów powietrznych — podał sztab Operacji Sił Połączonych, czyli ukraińskiego dowództwa operacyjnego działającego w Donbasie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.