W Rosji rozpoczęto kolejną kampanię propagandową. Na plakatach, które pojawiły się w całej Moskwie przedstawia się Szwedów jako nazistów. Rosjanie stosowali podobną retorykę tuż przed atakiem na Ukrainę.
Szwedzi jako naziści
Jak pisze szwedzki portal Cornucopia, plakaty pojawiły się głównie na przystankach autobusowych. Widać na nich twarze znanych szwedzkich postaci: pisarki Astrid Lindgren, reżysera Ingmara Bergmana oraz założyciela Ikei Ingvara Kamprada.
Obok zdjęcia każdej z wymienionych osób zamieszczono ich rzekome cytaty, które miałyby świadczyć o ich zamiłowaniu do nazizmu. Oczywiście słowa te nigdy nie padły z ust znanych Szwedów. Jest to tylko kolejny element rosyjskiej propagandy.
Jak wszyscy krzyczałem, jak wszyscy podnosiłem ręce, ryczałem jak wszyscy. Na urodziny dostałem prezent, zdjęcie Hitlera i powiesiłem je nad łóżkiem, aby zawsze było przed moimi oczami. [...] Wspierałem Hitlera przez kilka lat - miał rzekomo powiedzieć znany reżyser Bergman.
Astrid Lindgren miała z kolei powiedzieć, że nienawidzi Rosjan i wolałaby do końca życia krzyczeć "Heil Hitler". Założycielowi Ikei przypisuje się słowa o uwielbieniu do Hitlera. Miał także otwarcie przyznać się do tego, że jest nazistą.
Portal przekazał, że to nie są jedyne plakaty, które pojawiły się w Moskwie. Stworzono także kampanię, w której przedstawia się samego króla Szwecji jako nazistę i zwolennika Adolfa Hitlera.
Przypomnijmy, że w połowie maja Szwecja ma podjąć ostateczną decyzję o przystąpieniu do NATO. Zapowiedzi te otwarcie krytykuje strona rosyjska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.