Prokuratura Regionalna w Szczecinie przez ponad rok prowadziła śledztwo w sprawie podejrzenia korupcji w szczecińskim szpitalu, gdy ordynatorem jednego z oddziałów był obecny marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Postępowanie zostało wszczęte po tym, jak zawiadomienie złożył radny gdańskiego sejmiku.
Teraz na jaw wypłynęły szokujące informacje. Jak podaje portal wnp.pl, wskazano, że z zeznań świadków wynika ponoć, iż "na oddziale szpitalnym wiedza o tym, że doktor Grodzki przyjmuje łapówki, była powszechna. Panowało również przekonanie, że uiszczenie łapówki jest konieczne, aby pacjent był dobrze leczony".
Wobec tego prokuratura zamierza postawić Grodzkiemu cztery zarzuty. Mają one oczywiście dotyczyć przyjęcia korzyści majątkowych w latach 2006, 2009 i 2012.
By jednak tak się stało, konieczne jest uchylenie immunitetu marszałka Senatu. Podczas jego obowiązywania niedozwolone jest ogłaszanie zarzutów karnych posłom i senatorom.
Tomasz Grodzki zrzeknie się immunitetu? Dosadny komentarz
Tomasz Grodzki odniósł się już do kwestii zrzeczenia się immunitetu.
Jeśli partia rządząca, która od półtora roku urządza na mnie polowanie, chce tym sposobem uzyskać większość w Senacie, to ja na to mówię "nie" - powiedział, cytowany przez tvp.info.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.