oprac. Kamil Różycki| 

Trafił do rosyjskiej niewoli. Wstrząsające, co go spotkało

Rosjanie podłączali mi elektrody do uszu, opuszków palców, pleców i przepuszczali prąd — opowiada jeden z więzionych w Rosji Ukraińców. Tych od początku wojny aresztowano tysiące. Wśród nich był m.in. Siergiej Cygipa, który w momencie wybuchu konfliktu postanowił zaangażować się w wojnę hybrydową.

Trafił do rosyjskiej niewoli. Wstrząsające, co go spotkało
Trafił do rosyjskiej niewoli. Wstrząsające, co go spotkało (Getty Images,, Ignatiev)

Wojna w Ukrainie trwa już od dwóch i pół roku. W tym czasie do rosyjskiej niewoli trafiły tysiące Ukraińców. W więzieniach na terytorium Rosji znajdują się zarówno ukraińscy cywile, jak i wojskowi. To, co zazwyczaj ich łączy, to ogromne bestialstwo i przemoc, jakim ulegają w koloniach karnych. 

Jednym z przetrzymywanych tam Ukraińców jest były dziennikarz i aktor Siergiej Cygipa, który w momencie wybuchu konfliktu zaangażował się w wojnę hybrydową przeciwko Rosjanom. W swoich mediach relacjonował przebieg wkroczenia wojsk Putina do Nowej Kachowki zajętej już w pierwszych dniach agresji. 

Oczywiście nie przypuszczał, że wybuchnie wojna i trafi do niewoli. Ale przede wszystkim nie spodziewał się, że strona ukraińska nie będzie o niego walczyć. Pisze do mnie: 'Lena, idź do prezydenta, idź do Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, napisz do tych i tamtych...' Boże, już to wszystko zrobiłam, i to nie raz — mówi cytowana przez Onet Jelena, żona Cygipa. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Secret Service był nieprzygotowany? " Jakieś mechanizmy nie zagrały”

Tortury i krzyk rannych. Takie są warunki w rosyjskich więzieniach

Wraz z mężem kobiety do rosyjskiej niewoli trafił także Aleksandr Tarasow, dziennikarz z Chersonia. Opowiedział on, jak potwornym torturom ulegał w trakcie niewoli, oraz jaki los najprawdopodobniej spotkał także Siergieja Cygipa. To, co wybrzmiało najmocniej, to nocne krzyki rannych oraz wykorzystywanie przez Rosjan prądu

Rosjanie podłączali mi elektrody do uszu, opuszków palców, pleców i przepuszczali prąd. Ciągnęło się to godzinami — opowiada Tarasow. — Potem oświadczyli mi, że mam wybór: albo wypowiem na wideo tekst, który przygotowali, albo będą torturować nie tylko mnie, ale także najbliższych z mojej rodziny — dwóch synów i matkę.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić