DK nr 10 nazywana jest przez kierowców "drogą śmierci". Od lat dochodzi tam do wielu wypadków. Trasa łącząca Szczecin, Toruń, Bydgoszcz i Warszawę jest bardzo ruchliwa, wąska, a przy tym wielu zmotoryzowanych wyprzedza tam "na trzeciego", znacznie przekraczając prędkość.
Przyczyny wypadku, do którego doszło dzisiaj (26.06), nie są jeszcze znane. Wiadomo, że w godzinach przedpołudniowych (około 10:00) doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów ciężarowych. Jeden z nich przewoził gaz ziemny. To kierowca tego samochodu poniósł śmierć na miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci i ratownicy stwierdzili zgon mężczyzny jeszcze w kabinie pojazdu. Chcieli uniknąć ryzykownego cięcia ciężarówki, przed zabezpieczeniem gazu przewożonego w cysternie. Służby uratowały za to życie drugiego z kierowców.
Kierowca drugiego pojazdu został przetransportowany do szpitala z bardzo poważnymi obrażeniami - przekazała nam kom. Lidia Kowalska, rzeczniczka bydgoskiej policji.
Służby badają przyczyny tragedii
Dlaczego doszło do tragedii? Jak udało nam się ustalić, kierowca cysterny z niewyjaśnionych na ten moment przyczyn zjechał na przeciwległy pas i uderzył w drugą ciężarówkę.
Na miejscu pracuje łącznie policja, prokuratura, służby ratownicze i 11 zastępów straży pożarnej. Służby zabezpieczają miejsce zdarzenia, w tym przewożony gaz ziemny. Z kolei śledczy starają się ustalić, jakie były dokładne okoliczności tragicznego wypadku.
Dodajmy, że utrudnienia w ruchu mają potrwać do późnego wieczora. Policjanci wytyczyli objazdy od miejscowości Wojnowo (od strony Bydgoszczy) oraz Gorzeń (od strony Nakła nad Notecią).
Droga krajowa nr 10 (zwana "drogą śmierci") ma doczekać się przebudowy. W 2028 roku zaplanowano otwarcie odcinka o statusie drogi ekspresowej S10, aby zwiększyć bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego.