Do dramatycznego wypadku doszło we wtorkowy poranek na lotnisku Chopina w Warszawie. Według czytelników "Faktu" mężczyzna miał spaść lub skoczyć z antresoli. Biuro prasowe lotniska w stolicy potwierdziło, że doszło do tragicznego zdarzenia.
Mogę potwierdzić, że doszło do tragicznego zdarzenia. Po szczegóły odsyłam do komisariatu policji Portu Lotniczego Warszawa Okęcie - powiedział pracownik biura prasowego lotniska.
Czytaj też: Za granicą piszą o Polce. Nazywają ją "królową"
Świadkowie zdarzenia twierdzą, że mężczyzna wszedł na podwyższenie, położył plecak, zdjął buty i spadł lub skoczył. Zginął na miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Redakcja o2.pl skontaktowała się w tej sprawie rzecznikiem prasowym Komendanta Stołecznego Policji.
Z uwagi na charakter śledztwa, nie możemy udzielić więcej informacji w tej sprawie - poinformował nas mł. insp. Robert Szumiata.
Wypadki na lotnisku Chopina
Lotnisko Chopina w Warszawie jest największym portem lotniczym w Polsce, który obsługuje miliony pasażerów rocznie. Mimo wysokich standardów bezpieczeństwa, incydenty i wypadki na tym lotnisku nie są rzadkością.
W niedzielę doszło do incydentu, który zmusił samolot linii LOT lecący do Stanów Zjednoczonych do zawrócenia na Lotnisko Chopina. Informacja o możliwym zagrożeniu na pokładzie skłoniła kapitana do podjęcia decyzji o powrocie.
Czytaj też: Tak odpoczywa miss mundialu. Widok jak z bajki
Po otrzymaniu sygnału o potencjalnym zagrożeniu, kapitan zgodnie z procedurą zawrócił na warszawskie lotnisko - przekazało biuro prasowe LOT. Ostatecznie okazało się, że był to fałszywy alarm bombowy.
***
Gdzie szukać pomocy?
Gdzie szukać pomocy? Kryzysowy bezpłatny telefon zaufania dla młodzieży: 116 111. Dorośli mogą korzystać z kryzysowego bezpłatnego telefonu zaufania 116 123. W obu przypadkach linie są czynne całodobowo, przez siedem dni w tygodniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.