Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 
aktualizacja 

Tragedia na lotnisku w USA. Kobieta utknęła na taśmie bagażowej, nie żyje

7

Na jednym z amerykańskich lotnisk odnaleziono ciało 57-letniej kobiety. Według doniesień służb mundurowych, kobieta mogła "zaplątać się" w taśmę transportującą bagaże pasażerów. Obecnie trwają prace nad ustaleniem dokładnych okoliczności jej śmierci.

Tragedia na lotnisku w USA. Kobieta utknęła na taśmie bagażowej, nie żyje
Ciało kobiety znaleziono na taśmie bagażowej (Pixabay)

W czwartek rano na amerykańskim lotnisku Chicago O'Hare doszło do tragicznego zdarzenia. Incydent miał miejsce w terminalu nr 5, gdzie służby ratunkowe zostały pilnie wezwane w odpowiedzi na zgłoszenie o kobiecie, która miała być "uwięziona w maszynie".

Po przybyciu na miejsce, ratownicy odkryli, że kobieta utknęła w taśmie transportowej przeznaczonej do przewożenia bagażu. Pracownik lotniska, który zorientował się, że coś jest nie w porządku, natychmiast zgłosił sytuację i zawiadomił służby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wideo z Gdańska. Kierowcy nie mieli pojęcia, co się stało

Kobieta zmarła na miejscu. Niestety, nie ujawniono jeszcze szczegółowej przyczyny jej śmierci, a także nie podano jej tożsamości. Pewne jest jedynie, że miała 57 lat i nie była zatrudniona w żadnej z firm działających na lotnisku, co może sugerować, że mogła być pasażerką.

Policja poinformowała, że na nagraniach z kamer monitoringu widać, jak kobieta o godzinie 2:27 nad ranem wchodzi do strefy bagażowej lotniska. Ten obszar, gdzie znajdują się taśmy transportujące bagaże podróżnych do i z samolotów, jest ściśle kontrolowany i dostępny wyłącznie dla uprawnionego personelu. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez "Guardiana", osoby postronne nie mają prawa przebywać w tej części lotniska.

Kobieta zginęła na lotnisku

W chwili, gdy kobieta weszła do strefy bagażowej, nie było tam innych osób. Jak informują amerykańskie media, nagrania z kamer monitoringu nie dostarczyły jednak szczegółowych informacji na temat przebiegu wydarzeń, które miały miejsce po jej wejściu do strefy. Policja nie ma jasnych danych na temat tego, co działo się z kobietą przez następne pięć godzin.

Rzecznik policji, Nathaniel Blackman, wyjaśnił, że w czasie rzeczywistym nikt nie monitorował obrazu z kamer. Dopiero po odnalezieniu ciała kobiety śledczy przystąpili do analizy nagranego materiału. Obecnie prowadzone jest dalsze śledztwo mające na celu ustalenie, jak kobieta dostała się do strefy bagażowej oraz jakie były okoliczności jej śmierci.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić