Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tragedia na Podkarpaciu. Byk śmiertelnie ranił 44-latka

62

Dramatyczne sceny rozegrały się w poniedziałek rano w gospodarstwie rolnym koło Leżajska (woj. podkarpackie). Byk zaatakował tam pracownika sezonowego, który zajmował się porządkowaniem obory. W wyniku odniesionych obrażeń, 44-latek zmarł na miejscu.

Tragedia na Podkarpaciu. Byk śmiertelnie ranił 44-latka
Byk śmiertelnie ranił pracownika uprzątającego oborę (zdj. ilustracyjne) (Pixabay)

Policja w Leżajsku otrzymała w poniedziałek 1 sierpnia przed godz. 9 rano zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na terenie gospodarstwa rolnych w Przychojcu. Wstępne ustalenia wskazują, że byk zaatakował jednego z pracowników sezonowych. Mężczyzna zajmował się akurat porządkowaniem obory.

Śmiertelny wypadek w Przychojcu. Byk zabił pracownika sezonowego

Na miejsce przybyli funkcjonariusze policji. Ustalono, że 44-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Nie jest jasne, co mogło doprowadzić do ataku byka.

Mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Leżajsku mają wyjaśnić dokładne okoliczności śmierci pracownika sezonowego. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem prokuratora.

Stado krów demoluje podwórka. Policja rozkłada ręce

To nie jedyny incydent z udziałem bydła w ostatnim czasie. W podkrakowskiej Lanckoronie spokojne życie od pewnego czasu zakłócają krowy jednego z okolicznych gospodarzy, które bez niczyjej kontroli spaceruje po całej okolicy. Mieszkańcy skarżą się na straty i domagają się interwencji policji.

Nagrania z wyczynów krów z Lanckorony można obejrzeć na wielu filmach, które trafiły już do Internetu. Widać na nich, że stado często pasie się na terenie prywatnych, nieogrodzonych posesji. Niszczy przy tym przydomowe trawniki, demoluje napotkane przedmioty, a nawet wypija wodę z ogrodowych basenów.

Stado, które terroryzuje Lanckoronę, liczy około 40 sztuk bydła. To krowy, byki i cielaki. Właściciel tłumaczy, że hoduje je w "ekologiczny" sposób. Zwierzęta nie są zamknięte na ograniczonej przestrzeni. Mogą chodzić, gdzie chcą, narażając się w ten sposób całej okolicy.

Mieszkańcy czują się bezradni. Sprawa była już wielokrotnie zgłaszana, a na właściciela stada kary nakładano już 30 razy. Mimo to, mężczyzna wciąż nie zamierza zamknąć zwierząt na ogrodzonym terenie.

Lanckoronę odwiedzali też kontrolerzy z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Stwierdzili, że stado wygląda na zadbane. Wskazano jedynie na "drobne uchybienia", a właścicielowi wysłali zalecenia pokontrolne.

Obejrzyj także: Kolejne podatki na mięso? Przyszłość rolnictwa w Polsce

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
W Polsce występuje niemal 3200 gatunków. Nie wszystkie są pożyteczne
To naprawdę się wydarzyło. Mini wylądowało w wodzie
Marzec trudny dla alergików. Instytut Ochrony Środowiska ostrzega
Spotkanie Putina i Łukaszenki. Dominacja i stres. Ekspert analizuje mowę ciała
Wyniki Lotto 13.03.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Szok w Sudetach. Pokazali nietypowe grzyby
Broń atomowa w Polsce? Oto co myślą Polacy
Przejechał na czerwonym świetle. Winny ukarany. "To wykroczenie"
Rosja oskarży Ukrainę o naruszenie rozejmu? Tak przewiduje Kijów
Zaniedbywał konie, nie szanował turystów. Decyzja po ujawnieniu nagrań
O krok od śmierci. Kreatywność uratowała jej życie
Jak dostać czerwoną kartkę w 15 sekund? Prezentuje młody piłkarz
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić