RMF FM podaje, że policjanci dowiedzieli się o tragicznym zdarzeniu w czwartek około godz. 6 rano. Według ustaleń przedstawicieli tej rozgłośni, mężczyzna - najprawdopodobniej z broni myśliwskiej - zastrzelił żonę, a później popełnił samobójstwo.
Warto odnotować, że w trakcie tych tragicznych zdarzeń w domu było dwoje dzieci w wieku 10 i 16 lat. Nic się im nie stało. Teraz przebywają pod opieką bliskich i psychologa.
Sprawą zajmuje się już prokuratura i policja. Póki co jednak oficjalnie nie mówi się o szczegółach opisywanych wydarzeń w miejscowości Krzemieniewo w gminie Czarne na Pomorzu.
Mężczyzna był leśniczym
Więcej na temat tragedii w Krzemieniewie pisze portal iszczecinek.pl. Dziennikarze tego tytułu podają, że mężczyzna, który zastrzelił żonę i popełnił samobójstwo, był leśniczym. Ich nieoficjalne ustalenia wskazują na to, że pomiędzy małżeństwem był konflikt.
Rzekomo w ten konflikt miał być zamieszany ksiądz z lokalnej parafii. Informator portalu iszczecinek.pl twierdzi, że kilka dni temu leśniczy przyłapał duchownego w dwuznacznej sytuacji z jego żoną. Później miał pobić księdza.
Czytaj także: