We wtorek w Dąbrowie Górniczej w woj. śląskim doszło do poważnego wypadku. Zderzyły się dwa pociągi towarowe. Wszystko za sprawą maszynisty, który, jak się później okazało, był pijany.
Tuż przed wypadkiem zignorował czerwone światło. Wjechał wówczas na tor, na który nie powinien wjeżdżać. To właśnie to było przyczyną zderzenia z innym składem.
Skutkiem wypadku było wykolejenie się czterech wagonów. Dwa z nich przewróciły się, a przewożony w nich węgiel wysypał się na tory. Dodatkowo jedna lokomotywa została uszkodzona. Na szczęście obyło się bez rannych.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.