W czwartek o godzinie 14 czasu polskiego w miejscowości Charków na wschodniej Ukrainie doszło do pożaru. Ogień wybuchł w domu opieki dla osób starszych.
Zginęło co najmniej 15 osób. 5 jest rannych. Na miejscu wciąż pracują służby ratunkowe i strażacy, by ustalić, czy ofiar nie było więcej. Państwowe służby zajmują się sprawą w celu ustalenia przyczyny pożaru.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o zdarzeniu na Instagramie. Zaapelował, by powołać Państwową Komisję, która zajmie się ustaleniem przyczyny zapłonu. Wezwał też lokalne władze do pomocy ofiarom i rodzinom, które straciły bliskich.
Czytaj także: Na Babią Górę w szortach. Relacja świadków
15 zabitych i 5 rannych. Modlimy się, aby nie było ich więcej. Poleciłem pilnie powołać Państwową Komisję w celu ustalenia przyczyn tragedii. Wzywam władze lokalne do uczynienia wszystkiego, co możliwe, aby pomóc ofiarom i rodzinom, którzy stracili bliskich. Moje szczere kondolencje - napisał na Twitterze Zełenski.