Tragiczny incydent miał miejsce 2 maja w Eckington w brytyjskim hrabstwie Derbyshire. Około 14:15 Hazel Smith wyjeżdżała spod domu swoim audi. Podczas cofania nie zauważyła przechodzącej za samochodem 93-letniej matki.
Czytaj także: Spowodował wypadek i uciekł. Nie przewidział jednego
Cofała autem przed domem. Potrąciła własną matkę
Doris Breen przyjechała do córki w odwiedziny. Feralnego dnia obie kobiety planowały wspólne wyjście na kolację.
Starsza kobieta wyszła akurat przed dom wyrzucić śmieci. Wrzuciła torbę do jednego z pojemników i wracała już do mieszkania, gdy została uderzona przez cofające auto. 93-latka padła na ziemię.
Seniorka doznała w wyniku wypadku urazu głowy. Była jednak przytomna i mówiła. Trafiła na oddział ratunkowy Królewskiego Szpitala w Chesterfield.
Lekarze ustalili, że emerytka ma uraz mózgu. Jej stan zaczął się szybko pogarszać, a medycy nie byli w stanie jej pomóc. 93-latka zmarła 4 maja około 23:20.
Potrąciła matkę. Prokuratura odstąpiła od zarzutów
Badaniem okoliczności wypadku zajęła się policja w Derbyshire. Akta sprawy trafiły do prokuratury. Biegli orzekli jednak, że nie ma podstaw, by postawić córce kobiety zarzuty.
Hazel Smith złożyła przed Sądem Koronnym w Chesterfield wyjaśnienia. Kobieta podkreśliła, że nie wiedziała o tym, iż jej matka znajduje się za samochodem. Przed wykonaniem manewru miała nie zobaczyć jej w lusterkach. Zatrzymała auto dopiero po tym, jak usłyszała uderzenie.
Pani Breen zmarła w wyniku wypadku z udziałem samochodu córki oraz uderzenia głową o ziemię. Z powodu incydentu doznała urazowego uszkodzenia mózgu oraz innych obrażeń – podkreśliła Susan Evans, jednak nie wpłynęło to na decyzję w sprawie Hazel.
Obejrzyj także: Wypadek z hulajnogą w Zielonej Górze. Pieszy nie miał szans