Ks. dr Andrzej Jedynak zmarł prawdopodobnie na zawał serca. "Duchowny był nie tylko fantastycznym kaznodzieją, wychowawcą, ale także wielki społecznikiem, wielkim erudytą. Człowiekiem prawym i szlachetnym" - tak wspominają księdza mieszkańcy gminy Dębno.
Ks. Jedynak w kapłaństwie był 50 lat.
Ksiądz Andrzej Jedynak urodził się 29 listopada 1946 roku w Porąbce Uszewskiej (gmina Dębno). Egzamin dojrzałości złożył w Tarnowie w 1964 roku, po czym wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Po ukończeniu studiów filozoficzno-teologicznych przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza 30 maja 1971 roku w Tarnowie.
Jako wikariusz pracował w parafiach: Nowy Sącz - Matki Bożej Bolesnej (od 19 czerwca 1971 roku), Łączki Brzeskie (od 05 lutego 1974 roku), Tymbark (od 10 kwietnia 1976 roku) oraz Pilzno - św. Jana Chrzciciela (od 18 czerwca 1979 roku).
Z dniem 14 września 1983 roku objął urząd proboszcza parafii pw. Matki Bożej Bolesnej w Chotowej. 5 sierpnia 1998 roku został mianowany proboszczem parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej w Gromniku. Urząd proboszcza parafii Gromnik pełnił aż do 12 sierpnia 2016 roku, a następnie pozostał w tej parafii w charakterze rezydenta.
Ponadto sprawował obowiązki notariusza i dekanalnego duszpasterza rodzin w dekanacie Ciężkowice. W dowód wyróżnienia za gorliwie pełnioną posługę kapłańską otrzymał w roku 1984 diecezjalne odznaczenie Expositorium Canonicale, a w roku 1986 diecezjalny przywilej Rochetto et Mantoletto.
Podczas studiów teologicznych przymusowo skierowano go do służby wojskowej (co wiązało się z przerwaniem studiów). Przymusowa służba alumnów w wojsku był jedną z form walki z Kościołem w okresie PRL-u.
Ksiądz Andrzej był także przewodnikiem PTTK. Jest autorem wielu pozycji książkowych, o historii rodzinnej miejscowości wsi, w tym czterotomowego dzieła "Porąbka Uszewska. Dzieje wsi i parafii", czy też "Martyrologia duchowieństwa Diecezji Tarnowskiej w okresie okupacji hitlerowskiej".
Tracimy oddanego, ofiarnego i serdecznego przyjaciela. Uczestniczył w wielu pogrzebach, teraz przyjdzie nam go pożegnać - napisał w mediach społecznosciowych Wiesław Piprek, przewodnik i przyjaciel księdza.
Zmarł ks. dr Andrzej Jedynak mój ukochany wujek, człowiek, który mnie inspirował. Pocieszał w trudnych chwilach. Zawsze mogłem liczyć na jego dobre słowo i wspaniałe listy przy różnych okazjach - czytamy we wpisie Zbigniewa Mleczko.