Jak donosi portal tvnz.co.nz, do tragedii doszło w Żółtym Kamiennym Lesie Rzeki Jingtai w mieście Baiyin w prowincji Gansu. Zawodnicy wzięli tam udział w biegu przełajowym w ramach maratonu górskiego na dystansie 100 kilometrów. Niestety niektórzy z nich przypłacili bieg życiem.
Śmiercionośna aura
W maratonie wzięło udział ponad 700 osób. Region, w którym odbywały się zawody, nawiedziły nagle ekstremalne warunki pogodowe. Biegaczom towarzyszyły gradobicie, marznący deszcz i silne wichury. Portal poinformował, że znaleziono ciała aż 21 zawodników, a wielu innych poniosło poważne obrażenia.
Czytaj także: Piekło na Helu. Czegoś takiego jeszcze nie było. Inwazja
Przed trudnym zadaniem postawiono również służby ratunkowe. Ratownicy musieli uporać się z wyjątkowo trudnym ukształtowaniem terenu na dużej wysokości. Operację utrudniały też niskie temperatury. Burmistrz Baiyin Zhang Xuchen zorganizował później konferencję prasową, podczas której przeprosił uczestników i ich rodziny.