Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, prawdopodobnie doszło do morderstwa i samobójstwa.
Rzecznik oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka potwierdziła, że zwłoki 41-letniej kobiety z ranami kłutymi klatki piersiowej znaleźli członkowie rodziny. To oni powiadomili policję.
Gdy na miejscu zbrodni pracowali już śledczy, napłynęła informacja o zwłokach mężczyzny. Zgłosił to maszynista pociągu jadącego z Oświęcimia w kierunku Chełmka. Policjantka potwierdziła, że to 42-letni mąż znalezionej wcześniej kobiety.
Czytaj więcej: Wspólnie kradli alkohol. Skończyli zarzutami
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka powiedział, że na miejscu trwają czynności. Zabezpieczane są ślady. Śledczy ustalają okoliczności, które doprowadziły do tragedii. Prokurator nie podał szczegółów.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Przyjechali do cieknącej rury w mieszkaniu, znaleźli zwłoki kobiety
W Legionowie służby odkryły w mieszkaniu zwłoki około 80-letniej kobiety. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że zgon nastąpił pięć lat temu.
To dziennik "Super Express" powiadomił o sprawie jako pierwszy. Wiadomo, że zwłoki kobiety znaleziono w środę 21 czerwca w jednym z mieszkań przy ulicy Pałacowej. Te doniesienia potwierdziła stacji TVN24 prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Z przekazanych przez nią informacji wynika, że służby weszły do lokalu ze względu na awarię wodociągową w mieszkaniu piętro wyżej.
W lokalu znaleziono zwłoki kobiety - przekazała Katarzyna Skrzeczkowska. - W czasie oględzin wewnątrz znaleziono produkty, których termin ważności do spożycia minął w maju 2018 roku. To pozwala przypuszczać, że zgon nastąpił pięć lat temu - wyjaśniła prokurator.
Zaznaczyła również, że wcześniej nikt nie zgłaszał zaginięcia kobiety. - Ze wstępnych informacji przekazanych przez lekarza-patologa wynika, że kobieta nie miała żadnych obrażeń mechanicznych - powiedziała.
Policja szuka członków rodziny kobiety, a także przesłuchuje sąsiadów. Czekamy też na pełną opinię biegłego po sekcji zwłok - dodała prokurator.
Czytaj również: Mama była na balkonie. 2-latek nie miał litości