Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

Tragedia w polskiej rodzinie w Wielkiej Brytanii. Matka zabrała głos

105

Brytyjska policja potwierdza, że ciała znalezione w Staines-Upon-Thames należą do Piotra Ś. i jego rodziny. Na poruszające słowa zdecydowała się Angelika - matka trzech zmarłych chłopców i żona mężczyzny. - Dzieci były zafascynowane swoim tatą - przekazała brytyjskiej policji kobieta.

Tragedia w polskiej rodzinie w Wielkiej Brytanii. Matka zabrała głos
Tragedia w polskiej rodzinie w Wielkiej Brytanii (Policja w Surrey, Policja w Surrey)

Przypomnijmy, że do tragedii doszło w brytyjskim Staines-Upon-Thames (hrabstwo Surrey) w ubiegłym tygodniu. 31 sierpnia służby znalazły tam ciało mężczyzny i trójki dzieci. W toku śledztwa okazało się, że to Piotr Ś. i trzech jego synów - 3-letni Dominik i 2-letnie bliźniaki, Nikodem i Kacper.

Tożsamość ofiar potwierdzili już brytyjscy policjanci. Funkcjonariusze byli poruszeni ogromną skalą tragedii polskiej rodziny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Orkan Eunice. Drzewo spadło na rozpędzony autobus. Mamy nagranie
To tragiczna śmierć w naszej społeczności i pracujemy nad ustaleniem, co dokładnie się wydarzyło - mówiła starsza inspektor Lucy Sanders z policji w Surrey.

Wielka Brytania. Matka zabiera głos. Słowa chwytają za serce

Teraz na zabranie głosu zdecydowała się Angelika. To matka zmarłych dzieci i żona Piotra Ś. Kobieta za pośrednictwem brytyjskiej policji złożyła hołd całej rodzinie. Nie zabrakło ciepłych słów skierowanych pod adresem męża.

Piotr był wspaniałym mężem i ojcem dla Kacpra, Nikodema i Dominika. Kochał nas całym sercem i zrobiłby dla nas wszystko. Dzieci były zafascynowane swoim tatą - powiedziała kobieta.

Matka zmarłych chłopców w poruszającym serce wyznaniu stwierdziła, że "chłopcy byli szczęśliwymi i uśmiechniętymi dziećmi".

Nasi chłopcy byli dziećmi szczęśliwymi, aktywnymi, pełnymi życia i szczęścia. Zawsze się uśmiechali i nawet gdy byłam smutna, mówili: "Mamusiu, uśmiechaj się tak jak my" - stwierdziła Angelika.

Nie zabrakło też podziękowań dla lokalnej społeczności za pomoc, a także słów wdzięczności za liczne wyrazy wsparcia, które przez ostatnie dni otrzymywała kobieta.

Opłakujemy ich wszystkich i prosimy o zachowanie prywatności, gdy staramy się zrozumieć, dlaczego wydarzyła się ta tragedia. Chciałabym ogromnie podziękować całej naszej społeczności za wszystkie przesłane kondolencje, kwiaty, kartki i pluszowe misie oraz za wszystkie miłe słowa na temat naszej rodziny - przekazała kobieta w oficjalnym komunikacie.

Przyczyny tragedii wyjaśniają brytyjskie służby. Angelika jest pod stałą opieką specjalistów z Wielkiej Brytanii.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić