Do tragedii na oddziale kardiologii poznańskiego szpitala doszło w poniedziałek 20 czerwca około godziny 1:30 w nocy. Pacjentka na sali leżała z jeszcze jedną chorą. W poniedziałek miała zostać wypisana do domu. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn seniorka spadła z wysokości piątego piętra.
Zgłoszenie otrzymaliśmy około 2:00 w nocy. Doszło tam do upadku kobiety z wysokości. Była to pacjentka szpitala, która przebywała na jednym z oddziałów - informuje poznańska policja.
Kobieta zginęła na miejscu. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tego zdarzenia. Sprawę wyjaśnić chce także szpital. Personel jest dotknięty tragedią.
Wszyscy jesteśmy w szoku, ponieważ była to pacjentka, która była wyrównana kardiologicznie i w poniedziałek miała wyjść do domu. Absolutnie nic nie wskazywało na to, by miała jakiekolwiek problemy natury psychicznej czy psychiatrycznej - mówił portalowi epoznan.pl Lesław Lenartowicz, prezes Centrum Medycznego HCP.
Tajemnicza śmierć w Poznaniu. Co się stało w szpitalu?
Ze wstępnych ustaleń wynika, że nikt nie przyczynił się do śmierci kobiety. Pielęgniarki, które jeszcze około północy, zaglądały do sal chorych, nie zauważyły tam niczego niepokojącego.
Czytaj także: "Kobra" w akcji. Luksusowe auta i gotówka
To jest tragedia zarówno dla nas, jak i przede wszystkim dla rodziny tej pacjentki, bo naprawdę nic na to nie wskazywało. A gdyby tak było, to przecież moglibyśmy zareagować. Mamy w szpitalu psychiatrię, konsultacje psychologów. Ta pacjentka nie wymagała w tym zakresie żadnej pomocy - dodaje.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.