Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tragedia w wesołym miasteczku. Firma wiedziała o usterkach

21

Dreamland to najpopularniejszy i największy park rozrywki w Australii. W 2016 roku doszło tam do ogromnej tragedii, w wyniku której zginęło 4 ludzi. Teraz zapadł wyrok sądu w tej sprawie.

Tragedia w wesołym miasteczku. Firma wiedziała o usterkach
Po tragicznym wypadku tysiące ludzi przyszło pod park Dreamland zapalić znicze i złożyć hołd zmarłym w wypadku. (Getty Images)

Kate Goodchild, Luke Dorsett, Roozbeh Araghi i Cindy Low przyszli do parku rozrywki Dreamland w Australii, by odpocząć i dobrze się bawić. Niestety dla nich pobyt w parku skończył się tragicznie.

Zginęli w październiku 2016 roku. Od tamtej pory toczyła się sprawa, która dobiegła końca dopiero 27 września bieżącego roku. Wg wyroku sądu firma ma zapłacić 3,6 miliona dolarów australijskich odszkodowania.

Maksymalna kwota odszkodowania w takim wypadku wynosi 4 miliony dolarów. Wyrok sądu był jednoznaczny - do wypadku doszło w wyniku zaniedbania parku rozrywki.

Czwórka przyjaciół wywróciła się na wodnej tratwie i została przygnieciona kolejną, która była pusta. Wszyscy czworo zmarli na miejscu.

Oprócz nich w wypadku udział brała dwójka dzieci. Oboje przeżyli. Jak podaje BBC, sąd uznał, że wypadek był wynikiem nieodpowiedniego zabezpieczenia kolejki wodnej.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Okazało się, że właściciele parku rozrywki wiedzieli, że mają problem z pompą wodną. To ona doprowadziła do wypadku pod koniec jazdy koleją. Jej naprawa nie była ani skomplikowana, ani kosztowa, a wypadek był tylko kwestią czasu.

Operator parku Ardent Leisure przyznał się w lipcu do naruszenia przepisów bezpieczeństwa. Firma Dreamland odpowiedzialność wzięła na siebie. Obiecała wypłacić odszkodowanie i zadbać o bezpieczeństwo i odpowiednie działanie wszystkich sprzętów.

To także walka z pozwem zbiorowym akcjonariuszy, którzy twierdzą, że firma wprowadziła ich w błąd w sprawie środków bezpieczeństwa parku. Najprawdopodobniej to wielki koniec popularnego parku rozrywki.

Z powodu wypadku i wpływających kolejnych oskarżeń Draemland odnotowuje milionowe straty. Z roku na rok są one coraz większe, a odszkodowania i wydatki sądowe wzrastają.

Zobacz także: Tej przejażdżki na rollercoasterze nie zapomni do końca życia
Autor: MMC
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić