Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tragedia w żłobku. Tajemnicza śmierć dwulatka

0

Dwuletni maluch nagle zmarł w centrum opieki nad dziećmi w Queensland w Australii. W niewielkiej społeczności ciężko się pogodzić z nagłym odejściem dziecka. Okoliczności śmierci malucha wciąż nie są wyjaśnione.

Tragedia w żłobku. Tajemnicza śmierć dwulatka
Tragedia w żłobku w Australii. Nie żyje dwulatek (Google Street View)

To ogromna tragedia dla tej małej miejscowości. Mieszkańcy Queensland z Australii są w szoku po nagłej śmierci dwuletniego chłopca. Według relacji "Daily Mail", w środowy poranek 20 lipca dwulatek został odprowadzony do żłobka Little Gems Childcare and Early Learning Centre. Po południu maluszek już nie żył.

Czuję ogromny ból rodziców. Wyobraź sobie, że zostawiasz swoje dziecko w żłobku i już nigdy go więcej nie będziesz mógł zobaczyć - przyznała w rozmowie z dailymail.co.uk jedna z mam uczęszczających do żłobka dzieci.

Policja z Queensland poinformowała, że, śmierć maleństwa nie jest traktowana jako "podejrzana". W tej sprawie nadal prowadzone jest jednak śledztwo. Funkcjonariusze póki co nie podają więcej informacji ws. śmierci. W czwartek placówka została zamknięta.

Pracownicy żłobka są wstrząśnięci śmiercią dwulatka i nie mogą dojść do siebie. Nie kryją łez. Czują się jakby "również stracili dziecko". Ból rodziców zdaje się być niewyobrażalny. Mała społeczność pogrążyła się w żałobie po nagłej śmierci chłopca. Na miejscu została jedynie wiązanka kwiatów.

Śmierć także w Polsce

W naszym kraju głośno było o przypadku z 2015 roku we Wrocławiu, gdy 9-miesięczne dziecko zmarło w prywatnym żłobku.

Feralnego dnia rodzice rano przyprowadzili dziecko do żłobka. Dziecko podobno było zdrowie. W południe dostali od opiekunki SMS-a, że z dzieckiem dzieje się coś dziwnego. Kiedy wrócili po synka po godz. 15, dziecko już nie żyło. Wyniki sekcji zwłok nie dały jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, a prokuratura dla dobra śledztwa odmawia podawania szczegółów tej tragicznej sprawy.

Zobacz także: Sklepy bez obsługi. Przyjmą się w Polsce? "Mamy kilkadziesiąt tys. klientów"
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Opolskie: w bazach ZUS coraz mniej Ukraińców. Przybywa natomiast Kolumbijczyków
ISW: rosyjski atak Oriesznikiem miał przestraszyć Zachód i Ukrainę
Nie będzie szybkiej kolei na linii Poznań-Berlin? "Niemcy nie są zainteresowani"
14-letnia Natalia nie żyje. Żałoba po tragicznym wypadku w Parszowie
Ponad połowa Polaków w ostatnich latach odwiedziła jarmark świąteczny
Auto wpadło do rzeki. Dwulatka i mężczyźni w środku. Horror w Starachowicach
Miasto bez mostów, ludzie bez domów. Stronie Śląskie wciąż w potrzasku po powodzi
Znamy zwycięzcę prawyborów. Rafał Trzaskowski kandydatem KO na prezydenta
To już pewne. Tylu Polaków dostanie powołania
Rafał Trzaskowski kandydatem na prezydenta. Tak mówią o nim sąsiedzi
Wiedeń wprowadza drewniane znaki drogowe. Chodzi o ochronę środowiska
Rafał Trzaskowski wystartuje w wyborach, pokonał Radosława Sikorskiego
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić