Paulina, młoda kobieta zmagająca się z problemami psychicznymi, zmarła w wyniku przedawkowania benzodiazepin i opioidów. Leki te były przepisywane przez różnych lekarzy, którzy nigdy nie spotkali się z nią osobiście. Wszystko odbywało się za pośrednictwem teleporad i wizyt online.
Matka Pauliny, pani Anna, podkreśla, że jej córka otrzymywała recepty bez problemu, mimo że leki te mają silne działanie uzależniające. Paulina była uzależniona od benzodiazepin, a lekarze nie mieli wglądu w historię jej recept, co umożliwiało zdobywanie kolejnych leków.
Jeden z lekarzy przepisał jej oksykodon. Miałem nad tym kontrolę. Po prostu wydawałem jej po pół tabletki. Ale potem, jak poszła do pracy, to zaczęło się kombinowanie z jej strony. Ewidentnie straciła nad tym kontrolę, zaczęło się mocne kłamanie - tłumaczył dziennikarzom "TVN Uwaga!" Miłosz, chłopak Pauliny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna wspomina, że dziewczyna zaczęła mieć problemy psychiczne, co doprowadziło do samookaleczeń. Paulina wielokrotnie próbowała detoksu, ale bezskutecznie.
Byliśmy ze sobą 2,5 roku, pierwsze pół było fajne, było super. Dopiero potem zaczęły się problemy. Zaczęło coś dziać się w jej głowie. Doszło do samookaleczenia w postaci połamanej ręki. Wzięła swoją rękę i waliła o kaloryfer - opowiada Miłosz.
Jakub Kosikowski z Naczelnej Izby Lekarskiej przyznaje, że brak wglądu w historię recept pacjenta to poważny problem. Lekarze nie mogą sprawdzić, jakie leki przepisali inni specjaliści, co prowadzi do patologii w systemie zdrowia.
Ludziom się wydaje, że w systemie widzimy wszystko. A my mamy możliwość sprawdzenia, ile ja jako Maja Herman, wypisałam Krystynie Kowalskiej. Ale nie mam prawa do tego, by sprawdzić, czy Krystynie Kowalskiej ktoś inny przypisał benzodiazepiny - komentowała w programie psychiatrka Maja Herman.
Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie przepisów, które ograniczą dostęp do najbardziej uzależniających leków. Pacjenci będą musieli udostępniać swoje dane lekarzom specjalistom, aby ci mogli przepisać odpowiednie leki.
Warto przypomnieć, że od listopada 2024 roku zaczęły obowiązywać zmiany w wystawianiu recept m.in. na środki odurzające i substancje psychotropowe. Ma to ukrócić działanie tzw. receptomatów. Od tej pory lekarz, zanim wyda receptę, musi osobiście zbadać pacjenta.
Nowe przepisy obejmują pięć pozycji. Są to: fentanyl, morfina, oksykodon, ziele konopi i żywica konopi. Nie dotyczy to jednak leków z grupy benzodiazepin.
Rodzina Pauliny apeluje o zmiany w systemie, aby uniknąć podobnych tragedii w przyszłości. - Zależy nam, żeby osoby w podobnej sytuacji nie płaciły za to swoim życiem - powiedziała pani Anna.
Benzodiazepiny. Czym są i jak działają?
Benzodiazepiny to grupa leków psychotropowych, które mają silne właściwości uspokajające, nasenne, przeciwlękowe oraz przeciwdziałające drgawkom. Są jednymi z najczęściej przepisywanych leków na świecie, głównie w leczeniu zaburzeń lękowych, bezsenności, a także w terapii uzależnienia od alkoholu i leczeniu padaczki.
Mimo swojej skuteczności, benzodiazepiny niosą ze sobą ryzyko uzależnienia i poważnych skutków ubocznych, jeśli stosowane są nieodpowiedzialnie lub długoterminowo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.