We wtorek na plebani we wsi Pomocne jedna z mieszkanek wsi odkryła zwłoki proboszcza. Kobieta przyszła do kancelarii parafialnej, by załatwić swoje sprawy. Ciało księdza leżało tuż przy wejściu do kotłowni. Jedną z hipotez było uderzenie księdza w głowę, gdyż widoczne były tam wyraźne rany.
Czytaj także: Co się dzieje w domu Ibisza?! Chodzi o jego żonę
Policja otrzymała zgłoszenie o wypadku o godz. 7:30 we wtorek. - Nie wykluczamy, że był to wypadek. Kluczowa w sprawie będzie sekcja zwłok - przekazała we wtorek Ewa Kluczyńska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń prokuratury, ksiądz najprawdopodobniej zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Najprawdopodobniej zsunął się z dachu podczas czyszczenia komina - powiedziała w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszy.
Znaleźli się świadkowie
Według ustaleń prokuratury, do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem. Księdza pracującego na dachu widział też jeden ze świadków. Zabezpieczono również monitoring z sąsiedniego budynku, który wskazuję na przyjętą przez prokuraturę wersję wydarzeń.
Ostatecznie przyczynę śmierci duchownego wyjaśni sekcja zwłok, która ma się odbyć w czwartek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.